czwartek, 26 lipca 2012

Chryzantemy w naszym ogrodzie

Chryzantemy w naszych ogrodach.

Autorem artykułu jest Wanda Frasiak


Chryzantema to po grecku – złoty kwiat. Stąd w Polsce przyjęła się nazwa – złocień. Pięknem chryzantem można się cieszyć, kiedy już nie kwitną inne kwiaty wokół nas.

Pierwsi chryzantemy zaczęli uprawiać Chińczycy i Japończycy. Pierwsza wzmianka o tych roślinach podana przez Konfucjusza pochodzi sprzed 2500 lat. Nie wiadomo jednak, kiedy zaczęto uprawę i hodowlę tej rośliny w Chinach – prawdopodobnie w pierwszych latach naszej ery. W tym samym czasie rozpoczęli również uprawiać złocienie japończycy. W XVI wieku uprawa złocieni w Japonii osiągnęła swój szczyt. Z tego okresu pochodzi wspaniały obraz przedstawiający ogród z chryzantemami w Kyoto. Złocień stał się godłem narodowym Kraju Kwitnącej Wiśni. Każdego roku obchodzono tam uroczyście święto złocieni, które według starych podań, symbolizują długie życie. Do Europy pierwsze złocienie trafiły pod koniec XVIII wieku, dzięki kapitanowi Blancardowi, który przywiózł trzy odmiany uprawiane w Chinach. Posadzono je w Muzeum Przyrodniczym w Paryżu. Po pewnym czasie jedną z nich przywieziono do Anglii. Niedługo potem Anglia miała już dużą liczbę odmian, które przywożono bezpośrednio z Chin. W Polsce pierwsza wzmianka o złozieniach pokazała się w roku 1887. Do dziś uprawiamy je głównie na kwiaty cięte i jako rośliny doniczkowe kwitnące na dzień Wszystkich Świętych. Popularne stają się też złocienie ogrodowe, zwane bylinami, uprawiane w ogrodach. Dzięki licznym krzyżowaniom uzyskano wiele typów przeróżnego rodzaju kwiatostanów. Różnorodność form, kształtów, barw a także sposobów i terminów uprawy, pozwala zaliczyć złocienie do grupy roślin o najbardziej wszechstronnie użytkowaniu.

Zimotrwałe i drobnokwiatowe odmiany złocieni najlepiej nadają się na wieloroczne uprawy ogrodowe. Uprawiając wiele gatunków i odmian chryzantem wieloletnich i jednorocznych można uzyskać w ogrodzie barwne kobierce przez kilka miesięcy – od czerwca do końca października.

Hodowla odmian wielokwiatowych wymaga uszczykiwania. Uszczykiwanie polega na usuwaniu miękkich wierzchołków pędów bocznych wydających kwiaty. Jeśli roślina przeznaczona jest do ozdoby ogrodu, pozostawia się wszystkie wyrośnięte pędy boczne, natomiast na roślinach przeznaczonych do cięcia kwiatów pozostawia się tylko do ośmiu pędów.

---

http://pasjeogrodow.blogspot.com./

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pierwiosnki -jedne z pierwszych wiosennych kwiatów

Pierwiosnki - jedne z pierwszych wiosennych kwiatów.

Autorem artykułu jest Wanda Frasiak


Pierwiosnki – kojarzą się nam z początkiem wiosny, kiedy to rozkwitają w ogrodach jako jedne z pierwszych kwiatów. Warto jednak pamiętać, że istnieją gatunki zakwitające pod koniec wiosny, a nawet latem.

Są sadzone w ogródkach skalnych, na niskich wiosennych rabatach i ich obwódkach, a także wśród drzew i krzewów oraz nad wodą.
W marcu, mogą się ukazywać kwiaty pierwiosnka lekarskiego (Primula officinalis), ząbkowanego (P. denticulata) i gruzińskiego (P. juliae). W drugiej połowie kwietnia – maja kwitną: pierwiosnek wyniosły (P. elatior, syn, P. veris), bezłodygowy (P.acaulis) i łyszczak (P. auricula), pierwiosnek wyniosły (P. elatior, syn P. veris), pierwiosnek bezłodygowy (P. acaulis) i łyszczak (P. auricula), a także od niego pochodzący gatunek mieszańcowy – pierwiosnek omączony (P. farinosa) i zarzyczkowaty (P. cortusoides).
Pierwiosnek omszony: ma bardzo efektowne, okazałe kwiaty, których średnica dochodzi 3-4 cm w kolorach: żółte, różowe, fioletowe – dość ciemne bądź bordowe. Kwiaty są zwykle dwu lub trójbarwne, z kontrastowo zabarwionym oczkiem lub brzegiem. Wymaga próchniczego, żyznego, wilgotnego podłoża zawierającego wapń i półcienistego, osłoniętego od wiatru stanowiska. Rozmnaża się go przez podział po kwitnieniu, a rasy przez wysiew nasion.
Pierwiosnek omączony: gatunek europejski, występujący na torfowiskach. Ma ząbkowate liście od spodu pokryte białym, mączystym nalotem, od którego pochodzi nazwa tej rośliny. Różowe lub fioletowe kwiaty z żółtą gardzielą osaczone są, na szczypułkach długości 15-20 cm. Lubią wilgotne, torfowe gleby. Rozmnaża się je przez wysiew nasion zaraz po zbiorze.
Pierwiosnek zarzyczkowaty: całe rośliny pokryte są miękkimi włoskami. Pędy kwiatostanowe dorastają do wysokości 15-30 cm, a na ich szczycie osadzone są różowe, lejkowate kwiaty. Jest to roślina cieniolubna, wymagająca lekkiej, próchniczej gleby, stale lekko wilgotnej. Rozmnaża się ją przez wysiew nasion zaraz po zbiorze.
Późną wiosną i latem zakwitają okazałe gatunki pierwiosnków takie jak: pierwiosnek japoński (Primula japonica), pierwiosnek Beesa (Primula beesiana), mieszańcowy gatunek – Primula x bullesiana, pierwiosnek kwiecisty (Primula florindae) oraz pierwiosnek Viala (Primula vialii).
Pierwiosnek japoński: uprawiany jest w ogrodach już od XIX wieku. Ma jajowate, długie, ząbkowane liście i omączone pędy kwiatostanowe długości 30-50 cm. Czerwone kwiaty pojawiają się w maju. U odmiany Alba, są one barwy białej. Rośliny wymagają dostatecznie wilgotnego, słonecznego lub półcienistego stanowiska. Można rozmnażać je przez wysiew nasion wczesną wiosną.
Pierwiosnek kwiecisty: jest okazałą rośliną, której pędy kwiatostanowe osiągają wysokość od 60 cm do 1m. Pachnące i jasnożółte kwiaty rozwijają się w czerwcu. Rośliny wymagają żyznej, wilgotnej gleby, zawierającej torf. Sadzimy je w miejscach słonecznych lub półcienistych. Rozmnaża się je przez wysiew nasion.
Pierwiosnki bezłodygowe, wyniosłe i ząbkowane sadzimy najczęściej na niskich rabatach z wiosennymi bylinami, pierwiosnki gruzińskie, bezłodygowe i wyniosłe nadają się też na obwódki rabat. Pierwiosnki lekarskie i bezłodygowe sadzimy w większych grupach pomiędzy drzewami i krzewami, pierwiosnek ząbkowany, gruziński, łyszczak i omszony są doskonałymi roślinami do ogrodów skalnych. Lubiące wilgotne, torfowe podłoże pierwiosnki omączone, kwieciste, japońskie Beesa i P. x bullesiana znajdują w ogrodzie zastosowanie jako rośliny sadzone nad brzegami zbiorników wodnych.
Aby pierwiosnki dobrze rosły oraz długo i obficie kwitły, sadzimy je na stanowiskach, które są dość widne wiosną, zaś latem zapewniają roślinom półcień. Należy uprawiać je na glebach dość ciężkich, o dużej zawartości próchnicy, dostatecznie wilgotnych. Większość gatunków źle znosi suszę, wymaga, więc regularnego i obfitego podlewania.

---

http://www.pasjeogrodow.blogspot.com./

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 25 lipca 2012

Paprotka - Nefrolepis

Paprotka - Nefrolepis

Autorem artykułu jest Iwona Muzal


Większość roślin można łatwo znależć zarówno u ogrodników - kwiaciarzy, jak i w coraz liczniejszych specjalistycznych sklepach ogrodniczych.

Paprotka - Nefrolepis

Paprotki dobrze udają się w domu, nawet w miejscach gorzej oświetlonych. Potrzebują jednak stałej dużej wilgotności powietrza. W pomieszczeniach z centralnym ogrzewaniem nie będą czuły się dobrze, jeśli nie podejmiemy starań zwiększających wilgotność wokół nich. Potrzebują tego wszystkie gatunki paproci, poza tymi wytrzymałymi- nerka i łuska- odnoszących się do kształtu liści.

Znanych jest 35 gatunków pochodzących z rejonów tropikalnych. Nefrolepis był ulubioną paprocią w okresie wiktoriańskim, obecnie też należy do najpopularniejszych roślin ozdobnych. Bujne liście o falistych liniach dobrze pasują zarówno do wnętrz nowoczesnych jak i stylowych. Paprotki dobrze rosną w doniczkach lub w wiszących koszykach, pod warunkiem, że będą odpowiednio podlewane i zapewnimy im dużą wilgotność powietrza.

W kwiaciarniach należy wybierać okazy żywo zielone, o liściach nie poskręcanych, bez ubytków i nie uschniętych, zwłaszcza w środku rośliny, skąd wyrastają nowe liście.

Rozmnażanie tej rośliny nie jest trudne. Wiosną przez małe roślinki /rozmnóżki/ tworzące się na końcach rozłogów i wyrastające z boków rośliny. Przesadza się je do oddzielnej doniczki.

Światło - toleruje miejsca cieniste. Nie lubi bezpośredniego działania słońca.

Podlewać obficie latem a co 14 dni dodać nawozu płynnego, zimą przynajmniej raz w tygodniu.

Wilgotność powietrza. Najlepiej zraszać codziennie wodą.

Paprotka w normalnych warunkach może żyć wiele lat, ale niekiedy gwałtownie zamiera bez wyraźnej przyczyny. W suchej atmosferze żyje krótko.

Roślina jest dosyć łatwa w uprawie, ale wymaga nieco uwagi i dobrej pielęgnacji. Czasami przy odpowiednich warunkach może wyrosnąć w duży okaz o liściach długości nawet 76 cm.

---

http://www.kwiaty-ivka67.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Przesadzanie kaktusów

Przesadzanie kaktusów

Autorem artykułu jest Miłosz Gądziak


Dowiedz się jak i co ile przesadzać kaktusy doniczkowe. Jakimi zasadami należy się kierować aby rośliny nie straciły swojej żywotności. Kiedy można pierwszy raz podlać przesadzoną roślinę?

Kaktusy nie mają wygórowanych wymagań jeżeli chodzi o przesadzanie. Mniejsze kaktusy należy przesadzać bowiem co dwa, trzy lata, natomiast większe wystarczy przesadzać co cztery, pięć lat. Warto też zadbać, by nasze rośliny miały odpowiednie doniczki. W przypadku kaktusów najlepsze są doniczki plastikowe. Są łatwe do utrzymania w czystości, ponadto prostokątne zajmują mało miejsca. Ale co najważniejsze, korzenie kaktusów nie będą wrastać w ścianki doniczek – co dzieje się w przypadku doniczek glinianych, które jeszcze do niedawna były uważane za doskonałe do uprawy kaktusów.

Przy przesadzaniu należy zadbać o wilgotność podłoża – dzięki temu sprawniej wyjmiemy roślinę i unikniemy połamania jej korzeni oraz cierni. Kaktusy należy wyjmować bardzo ostrożnie, by ich nie uszkodzić, bowiem grozi to nawet uschnięciem rośliny. Nowa doniczka nie może być zbyt duża, a rośliny nie powinniśmy wkładać za głęboko. Ważna rada dla początkujących hodowców – po przesadzeniu roślin nie należy podlewać. Musimy bowiem odczekać jakiś czas, najlepiej około dwóch, trzech tygodni, gdy zacznie ona wzrastać i dopiero wówczas możemy ją podlać, ale nie zbyt intensywnie. Przy przesadzaniu, by nie uszkodzić cierni i tym samym nie pokaleczyć rąk, można dodatkowo obwinąć roślinę szmatką, i w ten sposób ją przesadzać. Dzięki temu delikatnie wyjmiemy kaktusa, nie niszcząc rośliny i nie raniąc swych dłoni. Po przesadzeniu dobrze też jest uprawiać kaktusy w nieco ciemniejszym miejscu, osłaniając je przed promieniami słonecznymi.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kaktusy praktyczne i estetyczne

Kaktusy praktyczne i estetyczne.

Autorem artykułu jest Miłosz Gądziak


Kaktusy to rośliny, które oprócz walorów estetycznych maja również zastosowanie w lecznictwie, produkcji alkoholu oraz produkcji mebli.

Kaktusy oprócz swej oryginalności, dzięki której mogą ozdabiać nasze mieszkania i ogrody posiadają też inne cechy, które pozwalają na zastosowanie ich chociażby w lecznictwie. Niektóre gatunki mają bowiem właśnie właściwości lecznicze i są wykorzystywane w leczeniu niektórych chorób. Dlatego uprawa kaktusów może być niezwykle korzystna dla naszego zdrowia.

Uprawa gatunku zwanego karnegią olbrzymią może pomagać w leczeniu reumatyzmu, a inne w leczeniu cukrzycy, chorób stawów, mogą być stosowane na biegunkę a nawet są w stanie wspomagać pracę serca. Niektóre gatunki kaktusów ponadto mogą być jadalne, wytwarzając owoce przeznaczone do spożycia. Takim gatunkiem jest na przykład opuncja figowa. Wytwarza ona rośliny, z których przyrządzić można wiele potraw, stosowana jest głównie w rejonie basenu Morza Śródziemnego.

Ponadto owoce i nasiona niektórych gatunków można używać do sporządzania wina czy wódki, popularnej tequili w Meksyku. Tak więc uprawa kaktusów może przynieść wiele korzyści i zastosowań w lecznictwie czy przemyśle spożywczym. Warto też jako ciekawostkę dodać, że od zamierzchłych czasów doceniano kaktusy. Były one bowiem roślinami, które miały wiele zalet, nie tylko leczniczych, ale przede wszystkim praktycznych. Z niektórych gatunków na przykład, z cierni, otrzymywano igły do szycia, a pędy wykorzystywano jako garnki. Z większych okazów budowano nawet szałasy, gdzie zamieszkiwały całe rodziny, a obecnie kaktusy są używane nawet do produkcji mebli w rejonach Ameryki Południowej.

---

Miłosz Gądziak
kaktusy - uprawa kaktusów

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Najpiękniejsze kaktusy

Najpiękniejsze kaktusy

Autorem artykułu jest Miłosz Gądziak


Na świecie rośnie niezliczona ilość przepięknych roślin. Jednymi z nich są kaktusy, które swym pięknym i niepowtarzalnym wyglądem rywalizują z nawet najpiękniejszymi roślinami świata.

Kaktusy to rośliny stosunkowo łatwe w uprawie i dlatego hodowcą ich może stać się wręcz każdy, istnieją gatunki niezwykle piękne, zakwitające wspaniałymi barwnymi kwiatami. Jednym z takich kaktusów jest rochea szkarłatna, pochodząca z Afryki Południowej, gdzie znajduje się pod ochroną, gdyż jest zagrożona wyginięciem. Roślina zakwita pachnącymi kwiatami o różnej barwie. Kaktusy te możemy nabyć w kwiaciarniach, w okresie kwitnienia może stanowić nawet piękny prezent. Rochea szkarłatna nie jest trudna w uprawie, podobnie zresztą jak inne kaktusy i sami możemy ją uprawiać na parapecie okiennym.

Innym gatunkiem, pochodzącym również z Afryki, a zasługującym na uwagę jest także lamprant błyszczący. Gatunek dość niezwykły - kwitnie całe lato, więc roślina ta może stać się piękną ozdobą naszych domów, balkonów czy ogrodów. Kwitnie purpurowo różowymi kwiatami z lekkim połyskiem - stąd w nazwie słowo „błyszczący''. W niektórych krajach, gdzie można spotkać tą roślinę, jest ona nazywana nawet „błyszczącym kwiatem" lub kwiatem „łatwo dostrzeganym", właśnie za sprawą pięknych kwiatów, które jest w stanie wykształcić ta roślina. Obydwa gatunki nie są zbyt wymagające. Rosną one jak już wspomniano w Afryce, która jest ich ojczyzną, więc należy im zapewnić jasne i słoneczne miejsce, w których będą mogły swobodnie wzrastać i zakwitnąć. Tylko takie warunki, a więc podobne do tych, w których rośliny rosły, są w stanie zapewnić jej prawidłowy wzrost i wyhodowanie kwiatów, z których będziemy dumni.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Uprawa kaktusa Wielkanocnego Hatioda lub Ripsalidopsis

Uprawa kaktusa Wielkanocnego Hatiota lub Ripsalidopsis

Autorem artykułu jest cabanka


Epifityczny brazylijski kaktus w naturze rośnie na drzewach, ale dobrze adaptuje się także w warunkach domowych. Wiosną, w okolicy Wielkanocy obsypuje się wspaniałymi kwiatami.

Pochodzą z rodziny kaktusowatych. Przeniesione na wszystkie kontynenty z pustyń Ameryki Środkowej- głównie z Brazylii.

1. HATIORA GAERTNERI

Bezlistne, członowate łodygi spłaszczające się pomiędzy złączeniami. W miarę wzrastania rozchodzą się na boki i opuszczają.

Szkarłatne, wydłużone śliczne kwiaty pojawiają się na końcach pędów.

Aby nasz kaktus wielkanocny zakwitał regularnie w porze Wielkanocy, potrzebuje okresu spoczynku- od września do grudnia- około 8-12 tygodni. Roślina zawiązuje wówczs pąki kwiatowe.

Temperatura

W okresie spoczynku na poziomie 10-13 C. W okresie wegetacji wytrzyma krótkie okresy chłodu, jednak najbardziej optymalny zakres to 16-21 C. W upalne lato możemy wystawić na balkon, czy taras w zacienionym zakątku.

Światło

Ustawiamy w jasnym, lecz nie bezpośrednio nasłonecznionym miejscu.

Podlewanie

Podlewamy obficie, ale tylko wtedy, gdy powierzchnia niemal zupełnie przeschnie. Używamy letniej wody. W okresie spoczynku podlewamy tylko tyle, żeby liście nie zwiędły.

Wilgotność

Toleruje niski poziom wilgotności, jeżeli temperatura nie jest zbyt wysoka. W czasie kwitnienia, korzystnie jest co jakiś czas zrosić całą roślinę, lecz nie należy nadmiernie moczyć kwiatów.

Nawożenie

Okres wzrostu (styczeń-sierpień) nawozimy co miesiąc, nawozem dla kaktusów. W okresie spoczynku wcale nie odżywiamy.

Przesadzanie

Młode kaktusy co roku, pod koniec okresu spoczynku do ziemi na bazie torfu. Starsze okazy wystarczy co 3 lata, do ziemi gliniastej.

2. RIPSALIDOPSIS

Należy do grupy krzewiastych kaktusów o licznych, drobnych kwiatach. Duże kwiaty mają jedynie gatunki i odmiany hodowlane szlumbergery. W zależności od okresu kwitnienia nazywanej "kaktusem wielkanocnym", i "kaktusem Bożego Narodzenia".

Stanowisko i pielęgnacja

Kaktus wielkanocny zawiązuje pąki w dużej zależności od długości dnia i temperatury. Najbardziej optymalne dla niego miejsce to jasne, przewiewne, o temperaturze 10-15 C. W takich warunkach będzie regularnie zakwitał w okolicach Wielkanocy.

Chcąc uzyskać obfite kwitnienie musimy poddać go działaniu chłodu przez 60-80 krótkich, zimowych dni. Najkorzystniejszy przedział temperatury 8-11 C. Później nie powinna wynosić więcej niż 20 C. Zawiąże mniej pąków, a nawet je pogubi.

Uważać należy (po zawiązaniu pąków przez roślinę), na większe wahania temperatury. Grozi to zrzucaniem pąków- a szkoda!

Podlewanie i nawożenie

Podlewamy przez cały rok taką ilością, by bryła korzeniowa zachowywała zawsze równomierną wilgoć. Unikamy i przesuszenia i zawilgocenia, aby pędy liściowe nie uległy obkurczeniu i nie odpadły.

W okresie wzrostu po kwitnieniu nawozimy raz w tygodniu.

Przesadzanie

Przesadzamy na przełomie marca/kwietnia, z początkiem wypuszczenia pędów, do pulchnej, próchnicznej ziemi z niewielką ilością gliny. Zastosować można też ziemię standardową.

Ciekawostką jest to, że kwitnienie ripsalidopsisa możliwe jest w każdym wybranym momencie roku. Wystarczy tylko umiejętnie przesunąć porę chłodu.

Dzięki roślinom nasze życie nabiera barw..

---

magiakwiatow-cabanka.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 19 lipca 2012

Jak wybrać donice?

Jak wybierać donice?

Autorem artykułu jest Małgorzata B.


Rośliny w donicach są znakomitym pomysłem na udekorowanie tarasu, balkonu czy ogrodu. Kolorowe donice podkreślą urodę wiosennych roślin. Ważne jednak, by wybrać nie tylko ładne, ale także odporne na zmienne warunki atmosferyczne.

Donice ogrodowe różnią się nieco od doniczek stosowanych we wnętrzach. Mają być odporne na warunki atmosferyczne, takie jak mróz, wiatr, wilgoć. Nie mogą być kruche i niestabilne. Dlatego warto pamiętać, że wysokie i lekkie donice łatwiej przewróci wiatr. Bardzo dobrym wyborem są donice jednobarwne i proste, które zwracają uwagę na wygląd roślin. W dzisiejszych czasach wybór mamy ogromny, powszechnie dostępne są donice podświetlane, betonowe, drewniane, ceramiczne, donice wiszące. Ceny doniczek są tak różne, że każdy może znaleźć coś dla siebie.

doniceDonice plastikowe nie przyciągają większej uwagi i już dawno stały się pospolite. Są też mało wytrzymałe. Najbardziej imponujący efekt dają natomiast donice ceramiczne. Wyróżniają się również największą trwałością i wytrzymałością. Natomiast donice drewniane lepiej chronią korzenie roślin przed przemarznięciem niż ceramika i plastik. Różnorodność tych produktów powoduje, że stają się bardziej elastyczne i są w stanie współgrać z każdym wnętrzem.

Przy wyborze doniczek należy wziąć pod uwagę kilka rzeczy. Donice powinny mieć otwory odpływowe do odprowadzania wody. Dno pojemnika z rośliną nie powinno zbyt dokładnie przylegać do podstawki, bo to utrudnia odpływanie wody. Rozmiary pojemnika są zawsze ważniejsze niż jego wygląd, bo powinny przede wszystkim zapewniać jak najlepsze warunki wzrostu roślinom. Donice należy dobierać do wielkości bryły korzeniowej rośliny i w miarę jej wzrostu przesadzać do coraz większych pojemników. Wysokość donicy powinna być mniej więcej równa 1/3 wysokości rośliny. Donice powinny też mieć drenaż, czyli warstwę filtrującą, która zapobiegać będzie gromadzeniu się nadmiaru wody w pojemniku. Są kwiaty, które mają specjalne wymagania. Kwiaty takie jak storczyki, których korzenie potrzebują dostępu do światła. Dlatego dla nich najlepszym rozwiązaniem są donice przezroczyste. Dzięki transparentności pojemnika można też łatwo kontrolować wilgotność gleby a to jest ważne przy tych wymagających kwiatach. Dodatkowym elementem dekoracyjnym mogą być różnorakie kamienie czy granulaty wysypane pod roślinami.

Obecnie wybór donic jest ogromny i nie powinniśmy mieć problemu z dopasowaniem ich do stylu własnego domu czy ogrodu. Nie należy jednak przesadzać z bogactwem kolorów, materiałów i wielkości donic. Zbyt wiele różnych elementów wprowadza chaos. Niezwykle modne i pełne uroku są naturalne materiały, a więc donice drewniane, gliniane, ceramiczne. Nie muszą być pomalowane ani nowe. Podniszczone materiały ładnie eksponują naturalną urodę kwiatów.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Echinocereusy -mały kaktus z wielkimi kwiatami

Echinocereusy - mały kaktus z wielkimi kwiatami

Autorem artykułu jest Miłosz Gądziak


Kaktusy o niewielkich rozmiarach z dużymi kwiatami to doskonała ozdoba naszego domu. Dowiedz się jak dbać o kaktusa o nazwie echinocereus tak aby ich obecność cieszyła oczy domowników.

Wśród wielu odmian niezwykle pięknych i oryginalnych kaktusów są piękne i urocze echinocereusy. Są one dość popularnym gatunkiem wśród hodowców, gdyż rośliny te mogą zakwitać przepięknymi kwiatami, wzbudzając niemały zachwyt. Echinocereusy pochodzą z Meksyku. Mogą być hodowane w każdym mieszkaniu, gdyż są to kaktusy nie osiągające dużych rozmiarów - wręcz przeciwnie - są roślinami wzrastającymi do około 15 cm. Potrafią wykształcić naprawdę zdumiewające kwiaty, różowe bądź fioletowe, o średnicy od 7 do 12 cm. Kwiaty są zatem dość duże, jednak to dzięki swojej wielkości i barwie kaktusy te staną się piękną ozdobą każdego mieszkania. Oczywiście barwy kwiatów mogą być też inne, zależy to od gatunku, który będziemy hodować. Kwiaty mogą mieć również barwę pomarańczową, żółtą, czerwoną, oraz wspomnianą - różową i fioletową. Uprawa tego gatunku kaktusa nie jest zbyt trudna. Latem rośliny należy podlewać częściej oraz obficiej, natomiast zimą, tak samo jak w przypadku innych odmian kaktusów, należy zapewnić im odpowiednie warunki, by mogły przebyć okres spoczynku. Wymagają ponadto nasłonecznionego miejsca, przewiewnego, dlatego dobrze jest je hodować na okiennych parapetach bądź w szklarniach. Niektóre gatunki mogą być odporne na mrozy, więc można je uprawiać także w ogródkach. Rośliny przesadzamy co około rok bądź dwa lata, w zależności od ich wzrostu czy innych czynników - czy zauważamy jakieś choroby, szkodniki, itp.

Stosując powyższe zasady będziemy mieli pewność, że nasze kaktusy będą cieszyła nasze oczy przez długi czas.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Złocienie i rudbekie

Złocienie i rudbekie

Autorem artykułu jest ogrodnik


Złocienie i rudbekie to efektowne kwiaty na słoneczne stanowiska, które doskonale prezentują się posadzone zarówno razem, jak i osobno. Oba te gatunki są bylinami łatwymi w uprawie.

Wymagają jedynie słońca i zasobnej gleby (podlewania oczywiście też!). Sadzimy je więc do ziemi wymieszanej z kompostem.

Złocienie zaczynają kwitnąć w czerwcu, a rudbekie w lipcu. Potem wspólnie cieszą nasze oczy aż do września i to nie tylko w ogrodzie, ale i w domu, jeśli tylko zechcemy je w nim gościć, bo obie rośliny doskonale nadają się na kwiat cięty i dość długo zachowują świeżość w wazonie.

Sadzenie – rudbekie na przełomie marca i kwietnia, złocienie wiosną lub jesienią, aż do pierwszych przymrozków.

Wiosną kępy starszych złocieni wykopujemy i dzielimy na mniejsze. W ten sposób odmładzamy roślinę i zyskujemy nowe sadzonki.

Złocienie po pierwszym kwitnięciu możemy silnie przyciąć, dzięki temu zakwitną pięknie jeszcze raz późnym latem.

Rudbekie przed zimą powinniśmy przyciąć na wysokość ok. 15 cm, ale bez tego też sobie poradzą, sprawdziłem!

Wysokie odmiany obu gatunków dobrze jest latem podwiązać do podpór, ponieważ mają skłonność do wylegania po deszczu. Można też otrząsać kwiaty z wody zaraz po opadach, ale czasem leżą lub łamią się zanim skończy padać…

Istnieje wiele odmian złocieni i rudbekii.

Złocienie mogą mieć kwiaty proste, półpełne i pełne. Osiągają wysokość od 30 do 90 cm. Można je uprawiać także w doniczce - pod warunkiem, że będziemy je regularnie podlewać i raz w miesiącu zasilać nawozem pełnoskładnikowym.

Rudbekie również mają różne kształty kwiatów, osiągają wysokość od 60 do 200 cm! Te najwyższe doskonale wyglądają posadzone przy płocie, który stanowi dla nich jednocześnie dobrą podporę.

UWAGA! Rudbekie występują również jako gatunki jednoroczne i dwuletnie!

Oba gatunki można wykorzystywać do wypełniania luk na rabatach bylinowych. Pięknie wyglądają również na rabatach jednogatunkowych. Mamy wtedy morze białych lub pomarańczowych kwiatów.

Doskonale prezentują się również na rabatach mieszanych. Możemy łączyć je na przykład z makami, trawami ozdobnymi, wysokimi astrami, mieczykami czy łubinem. Wspaniale wyglądają również na tle zielonych zarośli. Szczególnie złocienie pięknie kontrastują z zielenią.

---

wszystkooogrodkach

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

W jaki sposób zamocować skrzynkę balkonową

W jaki sposób zamocować skrzynkę balkonową?

Autorem artykułu jest M&J


Najlepszą bo najbardziej stabilną jest skrzynka ustawiona na posadzce balkonu. Takie ułożenie kwiatów jest szczególnie uzasadnione zwłaszcza wtedy, gdy nasz balkon otoczony jest wokół ażurową balustradą, kwiaty będą widoczne na zewnątrz bo nie tylko nasze oko mają cieszyć, ale również mają stanowić ozdobę domu i balkonu.

Wówczas musimy się ograniczyć jedynie do sadzenia roślin o długich pędach. Takie ułożenie skrzynek nie wymaga specjalnego mocowania jedynie konieczne jest przygotowanie tzw. klocków, które można umieścić pod doniczką by był swobodny odpływ nadmiaru wody. Te skrzynie z kwiatami często umieszcza się na balustradach balkonowych oraz na balustradach murowanych w obu tych przypadkach należy użyć podpórek i uchwytów mocnych i odpornych na wstrząsy.

W przypadku gdy taka skrzynka się urwie bądź spadnie przechodnie mogą ponieść poważne obrażenia. W sprzedaży jest wiele różnorodnych uchwytów, są również takie, których rozmiar oraz szerokość można regulować co do wymiarów skrzynki. Dzięki umieszczonym śrubom i motylkom można regulować sprawnie i szybko wymiary.

Ponadto uchwyty umożliwiają umocowanie skrzynek z kwiatami zarówno na wierzchu balustrady jak i u jej podnóża. Przeważnie w takich przypadkach skrzynki powinno się mocować po stronie zewnętrznej. Czasem uchwyty będą tak zrobione, że jedno ramię wysięgnika będzie się opierać poziomo na górnym brzegu skrzynki, co pozwoli na zapobieganie jej przechylania się. Tą konstrukcję często poleca się w przypadku, gdy w skrzynkach rosną kwiaty o długich pędach i przeważają na jedną stronę.

W przypadku gdy już gotowe uchwyty nie pasują nam do poręczy balkonu czy zwieńczenia muru musimy wówczas zamówić takie specjalne haki na miarę.

Podpórki metalowe używane zwykle do budowy regałów można wykorzystać do zamocowanie skrzynek na występach balkonów, niskich murkach czy też palisadach. Należy wówczas przyśrubować lub zamocować z wykorzystanie kołków rozporowych kilka podpórek, tak, by można było umieścić między nimi skrzynię i zagwarantować jej stabilność. Jedno z ramion podpórki powinno tworzyć kąt prosty i musi być skierowane do góry.

---

M&J

http://www.infooogrodnictwie.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 18 lipca 2012

Cięcie róż wiosną

Cięcie róż wiosną.

Autorem artykułu jest Wanda Frasiak


Po długotrwałej zimie prace w ogrodzie są prawdziwą przyjemnością. Z niecierpliwością odkrywamy kopczyki ziemne z krzewów róż, aby sprawdzić, czy nie ucierpiały od niskiej temperatury i chorób. Do prac wiosennych przystępujemy zazwyczaj na początku kwietnia upewniając się, że nie występują już silniejsze przymrozki.

Podstawowym zabiegiem wiosennym jest przycinanie krzewów. Cięciem usuwamy u rośliny pędy uszkodzone i nieproduktywne, a pozostawiamy kilka pędów dobrej jakości jako „fundament” krzewu. Róże nie cięte są obfite w liście, a poplątane, cienkie pędy mają drobne i źle wykształcone kwiaty. Inaczej przycina się krzewy stare, rosnące na jednym miejscu, a inaczej krzewy posadzone jesienią. Przycinanie pędów wykonujemy w okresie spoczynku roślin przed ruszeniem pąków liściowych, ale już po ich nabrzmieniu i wybarwieniu się.

Pędy większości odmian róż przemarzają w temperaturze poniżej –15stopni C. Przemarznięte pędy należy ciąć w miejscu gdzie tkanka jest zdrowa, nad oczkiem 1 cm poniżej miejsca przemarznięcia. Na przemarznięte pędy róż młodych przycina się nisko, zostawiając 2-3 oczka na pędzie. U starszych krzewów usuwamy pędy mocno zdrewniałe oraz chore, cienkie i uszkodzone wycinając je u podstawy w miejscu wyrastania podkładki.

Jeśli zima jest łagodna, stosujemy trzy sposoby cięcia na uszkodzonych przez mróz pędów róż wielo i wielokwiatowych: silne – do wysokości ok. 20 cm nad ziemią, umiarkowane – do wysokości 40 – 50 cm, minimalne – korekcyjnie. Pierwszym sposobem wykonuje się cięcie tylko na bardzo żywotnych, dobrze rozbudowanych i ukorzenionych krzewach, pozostawiając 3-4 pędy zdrowe pędy. Ten sposób może być wykorzystywany w uprawie wielokwiatowych odmian róż uprawianych na kwiaty cięte. Cięcie umiarkowane stosujemy w przypadku róż wielokwiatowych. Cięcie pozwala na rozbudowanie krzewu i na zostawienie znacznej liczby pędów. Minimalne skracanie pędów wykonuje się na wysokich krzewach silnie rosnących odmian róż parkowych i dzikich gatunków, a także na krzewach odmian płożących i miniaturowych. Róże pnące nakryte matami ze słomy odkrywa się z nastaniem słonecznej pogody, aby nie zaczęły rosnąć pod przykryciem. Przywiązujemy je ponownie do podpór i oczyszczamy ze zbędnych pędów oraz kształtuje zgodnie z potrzebami. Kilkuletnie krzewy pnących róż prześwietlamy, co 3-5 lat. Różom parkowym nadajemy odpowiedni kształt poprzez cięcie, zredukowaniu wzrostu lub prześwietleniu krzewu. Róże pienne (w kształcie drzewka) wymagają najwięcej troski. Cięcie tych róż odbywa się na takich samych zasadach jak wielokwiatowych, ale wyjątkową uwagę należy zwrócić na utrzymanie kulistego kształtu korony. Już od wczesnej wiosny usuwa się też pozostawione ubiegłoroczne odrosty z korzeni i pnia podkładki.

Po zakończeniu cięcia miejsca cięcia i zranienia smarujemy emulsją z dodatkiem środków grzybobójczych.

---

http://www.pasjeogrodow.blogspot.com./

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Róża opis krzewu kwiatowego na co należy zwrócić uwagę przy kupowaniu, jak sadziś i dbać

RÓŻA – opis krzewu kwiatowego, na co należy zwrócić uwagę przy kupowaniu, jak sadzić i dbać?

Autorem artykułu jest alibia


Róże to najbardziej popularne krzewy ogrodowe i jedne z najpiękniejszych jakie znam. Są to krzewy wieloletnie. Odmian tych kwiatów jest niezliczona ilość (wszystkich nie znam) i trudno opisać je w kilku słowach. Krzewy mają różną wielkość (od kilkunastocentymetrowych do kilkumetrowych).

W zależności od odmiany krzewy różane mają pędy i kwiatostany wyprostowane lub zwisające. U większości na łodygach są kolce. Liście róż są błyszczące lub matowe, o odcieniach od ciemnej do jasnej zieleni, czasami bywają liście o zabarwieniu bordowym. Kwiaty mają średnicę od kilku milimetrów do kilkunastu centymetrów i mogą być osadzone pojedynczo lub zebrane w kwiatostany. Płatki są jedno lub dwubarwne.

Bardzo lubią światło i promienie słoneczne. Najlepiej sadzić je wiosną (w kwietniu zaleca się sadzenie jedynie róż piennych, ponieważ zasadzone jesienią wymagają bardzo dużą ilość zabiegów związanych z zabezpieczeniem ich przed mrozami) lub jesienią (od połowy października do pierwszych przymrozków). Krzewy posadzone jesienią łatwiej się ukorzeniają i łatwiej będzie nam je przyciąć. Przez cały rok można sadzić róże wyhodowane w pojemnikach, które mają wykształconą zwartą bryłę korzeniową, mniej wrażliwą niż tzw. nagi korzeń.

Są kwiatami, które dobrze rosną na podłożu gliniasto-piaszczystych, lekkich, przepuszczalnych i nie podmokłych. Aby poprawić strukturę ziemi na której będziemy sadzić roże, należy dodać odpowiednie materiały organiczne (w zależności od radzaju ziemi), takich jak kora sosnowa, obornik, torf czy węgiel brunatny:
1. Kora sosnowa – w przypadku gdy ziemia jest zbyt twarda, gliniasta, możemy ją rozluźnić za pomocą kory sosnowej kompostowanej. Kora rozkłada się w glebie długo i jednocześnie wzbogaca ją przez okres 3-4 lat w tlen i próchnicę. Wyczytałam gdzieś, że zalecana dawka kory wynosi do 40 litrów na m².

2. Obornik – wzbogaci ziemię w próchnicę i składniki mineralne. Stosując obornik należy pamiętać, aby ziemię pod krzewy różane przygotować na kilka tygodni przed posadzeniem krzewów, ponieważ korzenie róż nie powinny zetknąć się ze świeżym nawozem.

3. Torf – wymieszany z glebą lekką będzie zatrzymywał w niej wodę i substancje mineralne.

4. Węgiel brunatny – dodany w podobnych proporcjach jak kora sosnowa, będzie magazynował składniki pokarmowe i zapobiegał ich wymywaniu.

Poza dodaniem odpowiednich składników organicznych, ziemię należy również spulchnić. Róże należą do roślin korzeniących się głęboko. Ziemię spulchniamy na głębokość 60cm. Wyjątkiem są gleby lekkie piaszczyste - nie przekopujemy ich aż tak głęboko bo woda będzie zbyt szybko wsiąkała w warstwy spodnie. Krzewy powinny być posadzone tak, aby szyjka korzeniowa było nieco na poziome ziemi, na glebach piaszczystych może być nieco głębiej a na gliniastych nieco powyżej powierzchni. Posadzone krzewy należy zabezpieczyć przed przemarznięciem, usypując kopczyk z ziemi około 20-25cm. Podobnie należy postąpić z różami piennymi okrywając koronę (w miejscu szczepienia róży) obwiązać koronę słomą czy gałązkami z drzew iglastych.

Kupując krzewy od ogrodnika lub w sklepie ogrodniczym należy zwrócić uwagę na kilka bardzo ważnych elementów:
- Korzenie powinny być silne i posiadać wiele drobnych włośników
- Szyjka korzeniowa, od której odchodzą pędy, powinna mieć grubość co najmniej 15mm
- Róża powinna mieć przynajmniej dwa silne, nie uszkodzone pędy o grubości ołówka
- Pędy szare lub w brunatne plamy występujące na pędach mogą być oznaką choroby, a białe, słabe pędy zazwyczaj są w opakowaniu plastikowym i przesadzone do ziemi mogą się nie przyjąć.

Kupując róże w doniczkach, należy przyjrzeć się górnej warstwie ziemi, w której znajduje się krzew. Jeśli na powierzchni ziemi nie ma mchu, oznacza to, że krzew trafił do pojemnika niedawno i nie posiada typowych właściwości dla róży. Taki krzew może nie nadawać się do zasadzenia o każdej porze roku. Zwróćmy też uwagę na dno pojemnika. Korzenie przeciskające się przez dno świadczą o dobrym ukorzenieniu się krzewu. Róże od dobrych producentów będą zawsze zaopatrzone w etykiety, z których dowiemy się o właściwościach i wymaganiach kupowanej odmiany.
Przed posadzeniem krzewu musimy usunąć nadłamane części korzeni. Pozostałe korzenie krzewu skracamy do długości około 25cm oraz moczymy je w mieszance wody z dodatkiem środka grzybobójczego. Korzenie moczymy do 15-20 minut. Po wyjęciu z tej mieszanki krzew sadzimy w przygotowanej uprzednio ziemi. Dołek, do którego będziemy sadzić krzew, musi być na tyle głęboki, aby korzenie mogły w nim zwisać. Podczas zasypywania korzeni, krzew lekko podciągamy do góry. Po zasypaniu, ziemię wokół krzewu udeptujemy. Krzew musi być posadzony na takiej głębokości, aby po udeptaniu ziemi i podlaniu wodą, szyjka korzeniowa musi znajdować się tuż nad powierzchnią ziemi. Naokoło krzewu możemy wysypać korą – zapobiegniw go szybkiemu odparowaniu wody.
Krzewy róż będą obficie kwitły jeżeli będziemy je regularnie nawozić odpowiednimi nawozami dostępnymi na naszym rynku. Pamiętajmy jednak, aby nie przesadzić z nawozem i od drugiej połowy sierpnia nie nawozimy ich azotem, ponieważ nawożenie może spowodować osłabienie pędów, co w okresie zimowym może doprowadzić do przemarznięcia krzewu wraz z korzeniami. Przy większych przymrozkach wokół krzewów możemy (a nawet należałoby) poukładać gałązki z drzew iglastych.


Jeżeli chodzi o przycinanie to należy to robić wiosną po większych skokach temperatury – ale to już temat na kolejny „poemat”.


Dbając o kwiaty w podziękowaniu dostajesz to co one mają najpiękniejsze :)

---

alibia
http://mojadziaka.blogspot.com
http://foto-mojapasja.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 17 lipca 2012

Techniki przesadzania roślin doniczkowych

Techniki przesadzania roślin doniczkowych

Autorem artykułu jest Szymon Szymkowiak


Boisz się przesadzić swoje kwiaty? Naprawdę to nic trudnego, zajrzyj do artykułu na ten temat i do dzieła! Amatorzy ogrodnicy bardzo często denerwują się przy przesadzaniu, traktując je jako delikatną i trudną operację. Jest to jednak czynność prosta, będąca częścią typowych zabiegów pielęgnacyjnych,
wykonywanych przy roślinach doniczkowych. Jeśli przesadzanie zostało wykonane prawidłowo, to jest ono niewielkim stresem dla rośliny, który w konsekwencji pozwala jej lepiej rosnąć.
Przesadzanie polega na przeniesieniu rośliny z doniczki do doniczki i wymianie całego podłoża lub tylko wymianie części podłoża, jeśli doniczka jest odpowiednich rozmiarów i właściwy termin
Przesadzanie najlepiej wykonywać, gdy wegetacja budzi się do życia, tzn. w okresie od początku lutego do końca marca. Można jednak przesadzać nawet przez cały rok, gdy roślina objawia taką potrzebę. Jeśli praca została dobrze wykonana, to po przesadzeniu roślina nie wykazuje żadnych oznak osłabienia. Należy jednak unikać wykonywania tego zabiegu pod koniec sezonu (począwszy od września) w przypadku roślin, które zimą wymagają spoczynku zimowego. Nowe podłoże pobudza zwykle wzrost rośliny, gdyż zawiera więcej składników pokarmowych.

Nie wszystkie rośliny muszą być przesadzane każdego roku. Zależy to od szybkości wzrostu i stosunku ich rozmiarów do wielkości doniczki. Koniecznie należy przesadzić roślinę wówczas, gdy traci ona stabilność z powodu niezrównoważenia przez doniczkę wielkości części nadziemnej.
Muszą też być przesadzone rośliny „wychodzące” z doniczek, tzn. mają pędy rosnące poza nimi lub takie, które zajmują całą objętość doniczki do tego stopnia, że podlewanie od góry jest niemożliwe. Slaby wzrost lub brak wzrostu oraz blednięcie unerwienia liści wskazują także na to, że czas na przesadzenie.
• Przycinanie korzeni
Rozwój korzeni jest proporcjonalny do wzrostu części nadziemnej rośliny. Ograniczona pojemność doniczki powoduje, że korzenie rosną spiralnie, tworząc u podstawy bryły ziemi rodzaj węzła. To splatanie korzeni nie pozwala roślinie na odpowiednie odżywianie się. Trzeba więc rozplątać korzenie i nie wahać się przed całkowitym usunięciem węzła. Przycinając system korzeniowy w ten sposób sprawiamy, że wytworzą się korzenie boczne intensywnie pobierające składniki pokarmowe z podłoża.
I Wszystkie etapy krok po kroku
Przyjrzyjmy się doniczce. Jeśli wydaje się nam zbyt mała w stosunku do rośliny, to należy ją zmienić. Zwykle nowa doniczka powinna mieć średnicę większą o 2—4 cm od starej, gdyż większość roślin woli rosnąć dość „ciasno”. Otwór w dnie doniczki należy zasłonić na przykład kawałkiem plastykowej siatki, aby nie uległ zatkaniu. Następnie układamy warstwę drenażu (keramzyt, żwirek czy rozdrobniony tuf) o grubości 3 do 5 cm. Następnie wypełnia się ziemią jedną czwartą do jednej trzeciej objętości doniczki. Wyjmujemy roślinę z doniczki opukując uprzednio jej brzeg np. o róg stołu. Przed przesadzeniem lepiej rośliny nie podlewać przez kilka dni. Przycinamy korzenie, a następnie umieszczamy resztę bryły korzeniowej w nowym podłożu. Górna część starej bryły korzeniowej powinna zostać pokryta warstwą nowej ziemi grubości 1—2 cm. Dosypujemy ziemię do doniczki. Należy ugnieść ją palcami lub niewielką pałeczką bambusową. Zabieg kończymy obfitym podlaniem.
---

;)

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kwiaty ozdoba domu

Kwiaty - ozdoba domu

Autorem artykułu jest Poczta Kwiatowa


Rośliny doniczkowe najczęściej zdobią parapety okienne. Ci, którzy nie dysponują dużym, słonecznym pomieszczeniem sądzą często, że muszą zrezygnować z dekorowania domu kwiatami. Jednak wśród wielu gatunków roślin można znaleźć odpowiedni do każdego domu. Czego potrzebują kwiaty

Planując zakup kwiatów do domu trzeba przede wszystkim wziąć pod uwagę oświetlenie pomieszczeń; wielkość okien i pory największego nasłonecznienia.

kwiaty_w_domu1

Okno wychodzące na południe stwarza duże możliwości stworzenia kwiatowej aranżacji. Ważny jest jednak staranny dobór odpowiednich roślin; nie wszystkie tolerują bezpośrednie, silne nasłonecznienie. Na parapecie okna wychodzącego na południe lub południowy wschód można ustawić kaktusy i sukulenty. Często uznawane są za mało atrakcyjne rośliny, jednak można z nich stworzyć atrakcyjną kompozycję; wiele z nich, przy odpowiedniej pielęgnacji, pokrywa się kwiatami. Nasłonecznione pomieszczenie to wymarzone miejsce do uprawy roślin kwitnących. Doskonale będzie się tam czuła celosia i passiflora; również bananowiec i wilczomlecz potrzebują dużo światła. Jednak nawet te kwiaty mogą potrzebować ochrony w szczególnie upalne, letnie dni.

Okno wychodzące na wschód lub zachód stwarza doskonałe warunki do hodowli fikusa, kordyliny i strzałkowa. Pokój, który oświetlany jest popołudniowym słońcem to idealne miejsce dla hoi i pasiatki.

kwiaty_w_domu2

Pokoje zaciemnione, o oknach wychodzących na północ uchodzą za wyjątkowo niesprzyjające roślinom. Niesłusznie! To prawda, że w takich warunkach źle czują się kwitnące kolorowo kwiaty. Jednak to doskonałe miejsce na zaaranżowanie kompozycji z roślin zielonych. Różna faktura, wielkość i odcień liści pozwolą na stworzenie ciekawej dekoracji. Okno wychodzące na północ stwarza doskonałe warunki do hodowli paproci, które mogą stać się podstawą naszej kompozycji. Dobrze też będą się tu prezentowały gardenia, bluszcz czy papryka roczna. Do ożywienia zielonego parapetu posłużyć może cyklamen, który wyjątkowo źle znosi silne i bezpośrednie nasłonecznienie. Jest też dobrym rozwiązaniem, gdy dysponujemy małym oknem i wąskim parapetem. Chcąc ozdobić niewielkie okno można też sięgnąć po bluszcz, fitonie czy figowiec pnący. Duże okno pozwala na większy wybór kwiatów; mogą się na nim pojawiać takie kwiaty jak skrętnik, pantofelnik, soleirolia czy adiantum. Dodatkowo okno można ozdobić roślinami wiszącymi, np. paprociami. Ciemne pomieszczenie zyska przytulny wygląd jeśli nie ograniczymy się do ozdabiania roslinami parapetu okiennego. Korzystnie będzie prezentowała się dracena, juka czy figowce.

kwiaty_w_domu3

Przy wyborze roślin pokojowych ważna jest także przestrzeń, jaką dysponujemy. Każdy kwiat potrzebuje miejsca; potrącany i ściśnięty nie będzie się dobrze rozwijał. Dlatego też wąski parapet nie jest odpowiednim miejscem dla dużych, rozłożystych roślin. Zły wpływ na rozwój rośliny może też mieć częste dotykanie jej firanką lub zasłonką. ---

www.pocztakwiatowa.pl Niniejszy artykuł może być kopiowany i przedrukowywany wyłącznie w niezmienionej postaci - dotyczy to także wszystkich linków w tekście.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

sobota, 14 lipca 2012

Tulipany wybór cebulek przygotowanie ziemi i uprawa

TULIPANY - wybór cebulek, przygotowanie ziemi i uprawa

Autorem artykułu jest alibia


Tulipany są wieloletnią rośliną cebulową składającą się z bardzo dużej ilości odmian. Co rok dochodzą nowe odmiany. I trudno byłoby spisać je tu wszystkie. Może z czasem uda mi się tu zamiescić spis większości dostępnych odmian. Starsze jak i te nowe odmiany cieszą oko swoją barwą jak i kaształtem płatków kwiatowych.

Kwiat umieszczony jest na końcu łodygi a całość dochodzi nawet do 80 cm wysokości. Kwiaty te kwitną w kwietniu i w maju, choć zdażają się też kwitnięcia w czerwcu (duże sadzonki tulipanów kwitną nieco później). Czas w którym kwiaty kwitną jest krótki - do kilkunastu dni.

Uprawa tulipanów:

Wszystkie możliwe odmiany tulipanów uwielbiają światło i promienie słoneczne. Ziemia pod ich uprawę powinna być piaszczysta lub piaszczysto-gliniasta o odczynie obojętnym, ale na innym podłożu również dobrze rosną. Najlepszym okresem do sadzenia tulipanów jest wrzesień/październik. W przypadku ciepłej jesieni można sadzić cebulki tulipanów nawet do grudnia ale pod warunkiem, że ziemia nie jest jeszcze zamarznięta. Musimy pamiętać, aby nie uczynić tego zbyt późno, ponieważ cebulka nie zdąży się ukorzenić i jeżeli wyrośnie wiosną to będzie kwitła bardzo słabo. Kupując cebulki musimy dokładnie sprawdzić czy nie są uszkodzone (obite, podgniłe lub w inny sposob uszkodzone), ponieważ w miejscach uszkodzeń może dojść do rozwoju chorób. Przed zasadzeniem cebulki należy wymoczyć w preparacie grzybobójczym.

Jakiś czas przed posadzeniem cebulek dokładnie wybieramy miejsce sadzenia i nawozimy je nawozami mineralnymi. Cebulki zakopujemy w ziemi na głębokości odpowiedniej w stosunku do ich wielkości. Małe cebulki (o średnicy do 15mm) sadzimy na głębokości do 10cm, średnie (o średnicy powyżej 15mm) sadzimy na głębokości 12cm. Przy sadzeniu cebulek należy pamiętać o zachowaniu odpowiedniego odstępu pomiędzy cebulkami. Powinny one wynosić nie mniej jak 10cm. W przypadku wysokich odmian należy zachowac odstęp nawet 15cm.

Po posadzeniu cebulek należy podlewać je regularnie tak aby ziemia była lekko wilgotna i taką należy utrzymywac do pierwszych przymrozków. Na zimę, dla bezpieczeństwa okrywamy miejsce posadzenia słomą, torfem, korą lub gałązkami z igliwiem i czekamy do wiosny na wschodzenie i kwitnienie. Tulipany podczas rośnięcia podlewamy płynnymi nawozami do kwiatow. Po przekwitnięciu tulipanów należy bardzo delikatnie oberwać resztki kwiatów wraz z torebkami zawierającymi nasiona. Roślina ta wytworzy cebulki przybyszowe. Pozostawienie nasion mogłoby roślinę bardzo osłabić. Istotną rzeczą jest to, aby po przekwitnięciu nie obrywać liści - w tym czasie tulipanowi dostarczamy wody, dopóki liście nie zaczną wysychać. Podlewanie w tym momencie jest bardzo ważne, gdyż cebulki regenerują się i zbierają odpowiednie zapasy, aby móc równie pięknie zakwitnąć w przyszłym roku. Kiedy liście będą suche, wykopujemy cebulkę. Delikatnie ją oczyszczamy i pozostawiamy do przeschnięcia przed wsadzeniem jej do ziemi jesienią. Można pozostawić cebulki w ziemi, ale kwitnienie tej rośliny w przyszłym roku będzie słabsze. Dodatkowo cebulki narażone są na podjadanie przez gryzonie.

Chyba warto jest wykopać cebulki po przekwitnięciu i zasadzić je ponownie na jesień aby w nastepnym roku cieszyć się z pięknie kwitnacych tulipanów.

Miłego i radosnego tulipanowania ;)

---

alibia
http://mojadziaka.blogspot.com
http://foto-mojapasja.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Szachownica cesarska kwiat cebulowy dla działkowców

Szachownica cesarska - kwiat cebulowy dla działkowców

Autorem artykułu jest Rafał Okułowicz


Korona cesarska to roślina cebulowa o pięknych kwiatostanach, idealna do uprawy amatorskiej na działkach i w ogrodach przydomowych. Dlaczego tak twierdzę? Oto jej liczne zalety.

Korona cesarska zaliczana jest do rodzaju szachownica (Fritillaria) i jest najchętniej uprawianą rośliną z tego rodzaju. Ta roślina cebulowa posiada liczne walory predysponujące ją do posadzenia w ogrodzie. Po pierwsze może stanowić doskonałą ozdobę naszego ogrodu. Jest dość wysoka (osiąga wysokość ponad 1 m), a na górze jej sztywnej, dumnie wspinającej się ku górze łodygi znajduje się wspaniały kwiatostan, złożony z 6-8 kielichowatych kwiatów opadających ku dołowi, znad których wyrasta pióropusz zielonych liści, przypominających koronę. Stąd właśnie, stosowane zamiennie nazwy korona cesarska lub szachownica cesarska. Dzięki swoim walorom ozdobnym, sprawdza się zarówno jako soliter na trawniku, jak i w zestawieniu z innymi kwiatami na rabacie.

Kwiat ten nie sprawia też większych problemów uprawowych. To kolejny atut szachownicy cesarskiej. Cebule sadzi się od końcówki sierpnia do połowy września na głębokości około 20 cm. Miejsce uprawy powinno być słoneczne i zaciszne, a ziemia bogata w składniki pokarmowe i jednocześnie przepuszczalna. Zanim zacznie się zima, miejsce sadzenia warto wyściółkować warstwą izolacyjną z kory lub wysuszonych liści. Dodatkowo warto też rozłożyć gałązki świerkowe. To zabezpieczenie da nam pewność, że posadzone rośliny bez trudu zniosą zimowe chłody.

Wiosną zimową osłonę zdejmujemy i rozpoczynamy podlewanie. Warto też zasilić nawozem. Może być to nawóz wieloskładnikowy dla kwiatów rabatowych.

Kwiaty będą zdobić roślinę od kwietnia do maja. Z początkiem lata części nadziemne rośliny zasychają. Wówczas ograniczamy podlewanie. Od tej pory nie musimy dbać aby gleba była wilgotna - roślina przechodzi w okres spoczynku. Kolejna dobra wiadomość - nie musimy rośliny wykopywać. Ten gatunek wręcz nie lubi przesadzania. Dla ogrodnika amatora to mniej pracy. Ewentualne wykopywanie przeprowadza się co 3 do 4 lata aby rozmnożyć cebule przez podział. Uprawa jest zatem mniej skomplikowana niż w przypadku wielu innych gatunków roślin cebulowych, które trzeba wykopywać co roku.

Jak gdyby tego było mało, szachownica cesarska, poza walorami ozdobnymi i dość łatwą uprawą, pomoże nam też odstraszyć uciążliwe zające oraz gryzonie, m.in. nornice.

Mam nadzieję, że udało mi się przekonać Was do posadzenia na ogrodowych rabatach tej pełnej zalet rośliny cebulowej.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 9 lipca 2012

Tajemniczość Nasturcji

Tajemniczość Nasturcji

Autorem artykułu jest M&J


Nasturcja to wdzięczny kwiat często uprawiany w ogrodach i ogródkach działkowych całej Polski. Wiele osób zachwyca się ich wyglądem, ale nie każdy wie, że jest to roślina lecznicza.

Z nasturcji można robić nalewkę, którą stosuje się na wzmocnienie włosów albo jako środek antybakteryjny przy infekcji dróg oddechowych.

Roślina ta charakteryzuje się dużą zawartością witaminy C. Nasturcja była też używana jako lek przeciwko szkorbutowi.

Roślinę tą można wykorzystać także w kuchni, ponieważ jest jadalna. Świeże liście nasturcji mają pieprzny, lekko piekący smak nieco podobny do rzeżuchy, dodają one pikanterii sałatkom i kanapkom. Natomiast pąki kwiatowe i młode nasiona zalane oliwą z oliwek z dodatkiem octu je się podobnie jak kapary.

W ogrodach i na balkonach nasturcję sieje się ze względu na bardzo oryginalne żółte kwiaty o symetrii dwubocznej, opatrzone długą, workowatą ostrogą. Roślina ta kwitnie już w czerwcu i cieszy oczy do późnej jesieni. Doskonale rośnie nawet na lekkiej glebie. Ważne, by nie była nawożona zbyt długo ponieważ nadmiar nawozu może zatrzymać kwitnienie. Sieje się ją w miejscach nasłonecznionych co 10-15 cm.

Nasturcja jest rośliną pnącą, dlatego warto sadzić ją przy altanach, ogrodzeniach i pergolach. Pełni rolę okrywową, tworząc gęste kobierce, które można wykorzystać do zasłonięcia nieatrakcyjnych miejsc w ogrodzie lub na działce. Na balkonach i w skrzynkach będziemy uprawiać odmiany karłowe, które nie wymagają dużej przestrzeni.

Natomiast cięte kwiaty nasturcji pasują do dekoracji nowoczesnych wnętrz szczególnie gdy ułożymy je w prostych wazonach.

---

M&J
http://www.infooogrodnictwie.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Storczyk hodowla i pielęgnacja

Storczyk - hodowla i pielęgnacja storczyków

Autorem artykułu jest JoannaS


Storczyk – Orchidea (Orchis, Orchidaceae) stał się w ostatnim czasie jednym z najchętniej kupowanych kwiatów. Jest bardzo popularny przy aranżacji i dekoracji domów, biur a także lokali usługowych takich jak hotele, restauracje.

Te kwiaty, których jest kilkadziesiąt gatunków wymagają szczególnego podejścia w pielęgnacji. W niniejszym artykule opiszemy kilka najważniejszych kwestii, które mamy nadzieję zachęcą Państwa do zakupu storczyka a także zgłębiania na jego temat wiedzy.

storczyk pielęgnacja, hodowla storczyków
Jak podlewać storczyki ?
Kluczową rolę w pielęgnacji storczyka odgrywa właściwe podlewanie. Jest to ważne, ponieważ storczyki nie tolerują zbyt dużych ilości wody. Zbyt częste podlewanie doprowadzi do przegnicia systemu ukorzenienia rośliny. Podlewać można z rana tak, aby nadmiar wilgoci znajdujący się w ziemi mógł w ciągu dnia odparować. W przypadku, gdy mamy tradycyjne doniczki plastikowe lub ceramiczne nadmiar wody z podstawek będzie można odlać, kiedy już przesączy się przez ziemię. Z kolei, jeżeli w hodowli storczyka stosujemy osłonki na doniczki wodę również powinno się odlać wyjmując doniczkę z osłonki.
Podlewać storczyki najlepiej jest wodą destylowaną lub przegotowaną, a jeżeli mamy stosować tak zwaną kranówkę to powinna ona odstać.

storczyki w domu, choroby storczyków

Jaką ziemię lubią storczyki?
Orchidee jak wcześniej wspomnieliśmy nie lubią dużej wilgoci zatem zbita ziemia, która ogranicza dostęp powietrza, a co za tym idzie ogranicza jej wysychanie nie będzie właściwa. Struktura gleby powinna być luźna. Dobrą wiadomością jest to, ze na rynku są dostępne specjalnie przygotowane podłoża.

doniczki do storczyków, donice


Jakie oświetlenie lubią storczyki ?
Storczyki preferują jasne miejsca, ale nie można w tej kwestii przesadzić ponieważ zbyt duże nasilenie promieni słonecznych doprowadzi w krótkim czasie do poparzenia rośliny. Co ciekawe różne odmiany storczyka tolerują różne zintensyfikowania światła słonecznego i przy niektórych można ustawiać je nawet na południowych parapetach, ale przeważnie wybiera się miejsca zwrócone na wschód i zachód. W okresie lata storczyki dobrze się czują na balkonie i tarasie.

storczyki, donice doniczki, swiatdoniczek


Czy stosuje się nawożenie storczyka ?
Tak, to jest również ważny element pielęgnacji storczyków, ponieważ jak każde inne rośliny storczyki potrzebują właściwych składników odżywczych. Nie zalecamy nawożenia storczyków uniwersalnymi nawozami. Do tego celu najlepiej jest wykorzystać nawóz przeznaczony tylko orchideom. Na pewno w każdej kwiaciarni, czy też sklepie ogrodniczym kupimy właściwy nawóz. Storczyki są delikatnymi kwiatami i jeżeli chcemy cieszyć się przez dłuższy czas ich pięknem powinno się stosować do ściśle określonego sposobu nawożenia. Bezwzględnie nie można zwiększać zalecanych ilości nawozu o czym czasem się zapomina zwłaszcza gdy coś się dzieje ze storczykiem i chcemy szybciej zareagować. Niektórzy nawet twierdzą, aby stosować mniejsze ilości nawozu. W okresie od jesieni do zimy ma miejsce tak zwany spoczynek rośliny i wtedy trzeba zaprzestać nawożenia.

pielęgnacja storczyka, kwiaty polskie, kwiatydoniczkowe


Czy storczyki mają choroby lub pasożyty?
Niestety i tutaj odpowiedz brzmi TAK. Czasem może dojść do ataku przez pasożyty lub choroby storczyka. Nawet jeżeli będziemy dbać o prawidłowe nawożenie i podlewanie to mogą pojawić się choroby grzybowe, przędziorki i inne szkodniki. Ustrzeżemy się, a na pewno pomoże nam na szybsze pozbycie się problemów jeżeli będziemy regularnie doglądać storczyki.

kwiaty zdjęcia storczyki, kwiaty doniczkowe

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 8 lipca 2012

Słonecznik gorące słońce

Słonecznik -gorące słońce

Autorem artykułu jest M&J


Słonecznik jest znany jako roślina użytkowa, głównie ze względu na jego smaczne nasiona. Obecnie sieje się w ogrodzie także odmiany ozdobne. Słonecznik ma kwiatostany w różnych odcieniach żółtego koloru.

Do Europy trafił w XVI wieku. Kwiatostan słonecznika zawsze zwraca się do słońca. Na działkach i w ogródkach najczęściej uprawiany jest słonecznik zwyczajny, mający duże nasiona i piękne kwiatostany. Łodygi są wysokie i twarde pokryte szorstkimi włoskami, aby cieszył nasze oko potrzebuje żyznej dobrze nawożonej gleby. Stanowisko dla słonecznika powinno być silnie nasłonecznione. Nasiona wysiewamy w drugiej połowie kwietnia i w maju.

Roślina ta kwitnie od lipca do września. Nadaje się na kwiat cięty, z którego można tworzyć piękne bukiety. Odmiany o pełnych kolorowych kwiatach polecane są na rabaty. Roślina ta rośnie bardzo szybko. W lipcu możemy już podziwiać złocące się kwiaty .

Słonecznik może być uprawiany także w pojemnikach, ale muszą to być duże skrzynki. Skrzynie wypełniamy żyzną ziemią i wysiewamy nasiona, a gdy podrosną trzeba je regularnie nawozić i podlewać przez całe lato. Będzie wtedy ozdobą naszego balkonu lub tarasu tworząc tło dla innych niższych roślin. Jeżeli ma służyć wyłącznie jako ozdoba, trzeba gdy jest mały usunąć mu wierzchołek, co spowoduje lepsze rozkrzewienie i będzie więcej kwiatostanów.

Pastewne odmiany słonecznika służą jako pasza dla zwierząt. Natomiast odmiany oleiste zawierają w nasionach do 45 % tłuszczu. Olej słonecznikowy z nasion używany jest jako tłuszcz techniczny do wyrobu farb i pokostów, oraz tłuszcz jadalny.

Lecznicze właściwości :nasiona - bogate są w białko i nienasycone kwasy tłuszczowe -olej słonecznikowy to lek łagodzący wiele dolegliwości takich jak: paradontoza. zapalenie oskrzeli, bóle głowy, zapalenie zatok.

Słonecznik jest też rośliną miododajną, dlatego jest odwiedzany przez trzmiele i pszczoły.

---

M&J http://www.infooogrodnictwie.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Maki ozdobą łąki w naszym ogrodzie

Maki - ozdobą łąki w naszym ogrodzie.

Autorem artykułu jest Wanda Frasiak


Skromny mak polny pojawia się także w ogrodach naturalnym i wiejskim, na przykład na łące kwiatowej, albo ozdobnej pogodnymi barwami rabacie z roślinami jednorocznymi.

Nasiona maku sprzedawane są w torebkach. Są przeważnie mieszanką kilku odmian o kwiatach pojedynczych i pełnych. Są także nasiona dzikiego gatunku i różnych atrakcyjnych odmian. Wysiewamy je w kwietniu wprost do gruntu, najlepiej w miejscu nasłonecznionym z ziemią luźną i urodzajną. Jeśli wschodzące siewki rosną zbyt gęsto, należy je przerywać. Odległość między roślinami powinny wynosić około 20 cm. Kwiaty rozwiną się za parę tygodni.

Królem wśród maków jest mak wschodni (Papaver orientale). Piękne ukształtowane kwiaty tej wytrzymałej byliny osiągają średnicę do 15cm. Uroda kwiatów jest rekompensatą krótkiego kwitnienia (przez kilka tygodni w maju i czerwcu). Jesienią, gdy większość bylin więdnie i zamiera, mak wschodni zadziwia świeżą zielenią nowych liści, które w dobrym stanie powinny przetrwać całą zimę. Są odmiany o kwiatach białych, żółtych, pomarańczowych, różowych i czerwonych. Przeważają odcienie pastelowe. Śnieżnobiałymi płatkami pyszni się odmiana (Perry s White), ciemnopurpurowymi kwiatami pyszni się (Patty s Plum).

Wiele odmian zachwyca efektownymi kształtami – Karine – ma kwiaty miseczkowate o niemal gładkich płatkach. Aglaja i Helen Elisabeth – wyróżniają się kwiatami o zmarszczonych płatkach, a dwubarwna Lambada ma płatki zmięte jak kartki papieru. Kwiaty postrzępione jak np. Prinz Eugen. Poza tym odznacza się ona, podobnie jak Kleine Tanzerin i łososiowoczerwona Samba silnymi i sztywnymi pędami. Po deszczu ich ciężkie kwiaty dzielnie się podnoszą i nie potrzebują żadnego podparcia. Odstęp między roślinami może wynosić tylko 30 cm. Można wiec różne odmiany bez problemów zestawiać na jednej rabacie.

Mak turecki ma skłonność do wędrowania po ogrodzie. Roślina wysiewa się sama, zamiast chwastów zasiedla wolne miejsca na rabacie. Różne odmiany maku się ze sobą krzyżują. Następne to pokolenie różni się wyraźnie od rodziców. Aby uniknąć takich eksperymentów, więdnące kwiaty ścinamy. Korzysta na tym także roślina, ponieważ nie wydatkuje energii na dojrzewanie nasion.

---

http://www.pasjeogrodow.blogspot.com./

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kwiaty do skalniaków w naszym ogrodzie

Kwiaty do skalniaków w naszych ogrodach.

Autorem artykułu jest Wanda Frasiak


Kto zamierza urządzić ogród skalny w swoim ogrodzie powinien umieć obserwować, co stworzyła natura w warunkach górskich? Powinien też wiedzieć jak dobierać rośliny według ich wymagań światła.

Łatwo zauważyć, że rośliny skalne na bardzo nasłonecznionych stanowiskach mają liście jasnozielone. Natomiast z miejsc ocienionych – ciemne intensywnie zielone. Świadczy to o tym, że rośliny o ciemnych liściach mogą zadowolić się ciemnym światłem. Na stanowiska zacienione w ogrodzie skalnym wybieramy rośliny o ciemnozielonych liściach np. pierwiosnki, fiołki, paprocie, bluszcze, borowinki itp. Dobieramy starannie rośliny, aby nabrały niezwykłego blasku.

W miejscach bardzo cienistych sadzimy macierzankę wonną (Asperula odotata) i tam gdzie inne gatunki ledwie wegetują z racji niedostatku światła, macierzanka tworzy zwarte, żywozielone kobierce, króre podczas kwitnienia całkowicie pokrywają się małymi, drobnymi kwiatkami.

W półcieniu można sadzić różne byliny skalne, które zazwyczaj sadzi się na stanowiskach słonecznych. Są to skalnice (Saxifraga), goździki (Dianthus), rogownice, (Cerastium) lub dąbrówki (Ajuga) i wiele innych zadarniających bylin, które stworzą kobierce i kwiaty różnej barwy. Te rośliny w półcieniu nie będą kwitły tak obficie jak w słońcu, ale mimo to wniosą urozmaicenie swoim dekoracyjnym zadarnieniem.

Ogród skalny będzie atrakcyjny przez cały rok, jeśli wprowadzimy tu rośliny różniące się wysokością, barwą, budową, trwałością i terminami kwitnienia. Nie powinno tu braknąć krzewów karłowatych, jak barbarysy, mahonie, cisy, irgi, hotrensje, rododendrony. Muszą się znaleść niskie trawy: kostrzewy, wiechliny, drżączki oraz małe paprocie – zanokcice, paprotniki, podrzenie, pióropuszniki. Niskie rośliny cebulowe świetnie uzupełniają kompozycję, przede wszystkim kwitnące wczesną wiosną: śnieżyczki, śniedki, szafirki, a także bulwiaste rośliny wczesnowiosenne: zawilce, krokusy, ranniki.

---

http://www.pasjeogrodow.blogspot.com./

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 6 lipca 2012

Jak przezimować fuksje

Kto jeszcze chce poznać 3 skuteczne metody jak przezimować fuksje?

Autorem artykułu jest Ewa Maria Szulc


Fuksje to niezwykle piękne rośliny, kwitnące spektakularnie całe lato, zwłaszcza gdy stoją w miejscach chłodnych, półcienistych, gdzie chronione przed gorącymi wiatrami mogą obdarować nas swym unikalnym pięknem. Fuksje najbardziej lubią miejsca osłonięte od popołudniowego słońca i letniego gorąca. Jesień jest bardzo dobrym okresem na wybranie najlepszych roślin na przyszły rok. W szkółkach i sklepach jeszcze są roślinki, które są dosyć duże bo rosły przez cały sezon, a nie zostały kupione. Można je dokładnie obejrzeć, wybrać najokazalsze i najzdrowsze oraz przezimować jedną z poniższych metod i na wiosnę mieć już okazałą roślinę.

Fuksje rozmnażamy sierpień-wrzesień. W ubiegłym roku w połowie września obcięłam 3 gałązki długości 12 cm z wypatrzonej rośliny, użyłam ukorzeniacza i włożyłam je do doniczki wypełnionej ziemią. Przezimowały na domowym parapecie i przyjęły się wszystkie trzy.

Metoda # 1

Fuksje bardzo reagują na zmiany długości dnia i oraz ilości światła. Praktycznie nie jest możliwe utrzymanie kwitnienia po październiku. Mała ilość światła oraz krótsze dni powodują, że roślina zapada w stan pół-uśpienia.
Aby przezimować je w jak najlepszej kondycji, w październiku i listopadzie stopniowo należy zacząć ograniczać podlewanie. Ziemia nie może wyschnąć całkowicie, ale powinna być podlewana niewiele w tym okresie. Najlepszą metodą jest umieszczenie doniczki na spodku i pozwolić, aby ziemia pobierała wilgoć – wtedy znajdzie się ona bezpośrednio w okolicy korzeni i nie będzie potrzeby moczenia całej ziemi w doniczce.
Temperatury w czasie okresie spoczynku są bardzo ważne. Najlepiej jeżeli możemy zapewnić ok. 7-12C – to temperatura idealna. Im będzie wyższa, tym roślina wyprodukuje więcej wybiegniętych, rachitycznych gałązek. Fuksja zimowana w temperaturze 21C będzie rosła słabo i zwiększy się jej podatność na choroby oraz atak szkodników.

Przechowujemy roślinę w pomieszczeniu chłodnym, jasnym i przycinamy w połowie marca. Fuksje zwisające przycinamy w miejscach gdzie zaczynają wychodzić poza pojemnik, w którym rosną. Fuksje rosnące do góry, przycinamy do wysokości 30-40 cm, tak aby mogły wydać jak najwięcej nowych przyrostów.

Fuksje kwitną na gałązkach tegorocznych - przycięcie spowoduje bardziej intensywny przyrost. Nie każdą fuksję należy przycinać do wysokości 30-40 cm, można wyżej – to zależy również od wieku Twojej fuksji i jej wielkości.

Jeśli latem rosła bardzo intensywnie i jest duża, to przed następną wiosną należy ją przesadzić do większej doniczki.
Po przycięciu fuksje można przenieść do pomieszczeń, gdzie temperatura jest wyższa do ok. 18C w dzień, 12C w nocy. Ważne jest aby zacząć podawać nawóz przeznaczony do roślin kwitnących.
Jeżeli dysponujesz kompostem, to dodaj go do doniczki w trakcie przesadzania – wzmocni to roślinę i pomoże zawiązać większą ilość kwiatów.

Metoda # 2

Metoda polecana przez wielbicieli bonsai.

Jesienią należy usunąć wszystkie liście i kwiaty oraz przyciąć roślinę na wysokości pomiędzy 1/3 a połową wysokości. Jako zasadę ogólną bez względu na odmianę, można przyjąć że fuksję należy przyciąć na wysokości 10-20 cm.
Dobrze jest także usunąć 2-3 cm wierzchniej warstwy ziemi.

Jeśli chcesz, możesz również odchudzić korzenie swojej fuksji. W tym celu wyjmujesz fuksję z doniczki, usuwasz 1/3 ziemi wraz z częścią korzeni, usuwając przy okazji wszystkie brązowe i te, które wyglądają podejrzanie brązowo. Następnie umieszczasz ją w doniczce mniejszej o co najmniej 2 rozmiary i dodajesz świeżej ziemi. Powinna zimować w temperaturze ok.8 C.
Jeżeli nie możesz zapewnić takiej temperatury, umieść doniczkę w jasnym i najchłodniejszym pomieszczeniu z dala od źródeł ciepła. Doniczkę należy często odwracać, aby nie zmienić kształtu rośliny, która będzie rosła do światła.
Utrzymuj podłoże lekko wilgotne, ale nie mokre. Zraszaj fuksję miękką wodą raz dziennie lub raz na kilka dni. To pomoże pojawieniu się nowych liści. Gdy tylko pojawią się nowe liście, można uszczykiwać przyrosty w celu nadania pożądanego kształtu.

Metoda # 3

Jak przezimować fuksje w ogrodzie, grzebiąc je w ziemi, jeżeli nie masz miejsca ani w domu, ani w piwnicy. Metoda ta pochodzi z Kanady, kraju o podobnych i nawet surowszych warunkach klimatycznych.
Fuksje przycinamy do wysokości 20-30 cm, oczyszczamy z liści i kwiatów. A w ogrodzie wykopujemy dołek głębokości ok. 60 cm, wykładamy go przesuszonymi liśćmi lub trawą. Fuksję z doniczką kładziemy na boku, pokrywamy suchymi liści lub trawą i zasypujemy ziemią. Zaznaczamy miejsce gdzie zakopaliśmy roślinę. Dla pewności można okryć to miejsce dodatkową warstwą kory, gałęzi świerkowych czy innym materiałem izolującym od mrozu.
Kiedy miną mrozy, fuksje należy odkopać, usunąć wszystkie przyrosty (będą białe) i zacząć podlewać oraz nawozić nawozem 20-20-20 (NPK).
---

Nastrojowy Ogród - Więcej ciekawych artykułów na temat samodzielnego dbania o swój piękny i zdrowy ogród

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Sępolia fiołek afrykański

Sępolia - fiołek afrykański

Autorem artykułu jest Anna Rajner


Fiołki afrykańskie to jedne z moich ulubionych kwiatów. Chociaż niewielkie i na pozór mało efektowne, wnoszą do mieszkania masę koloru, co cieszy szczególnie w okresie jesienno zimowym, gdy świat wokół jest szary, żeby nie powiedzieć ponury.

Uprawiam fiołki afrykańskie od lat. Mam rośliny w różnych kolorach i o różnym pokroju kwiatów i liści - niektóre są pełne, niektóre lekko fryzowane. Ilekroć zobaczę jakiegoś fiołka, którego nie mam w swojej kolekcji, staram się zdobyć przynajmniej jeden listek.

Mnożę je zawsze z listków, które ukorzeniam w wodzie a gdy już mają spore korzonki, sadzę w lekkim, przepuszczalnym podłożu, lekko podlewam i nakrywam słoikiem. Tworzę im w ten sposób miniszklarnię. Podlewam rzadko i bardzo niewiele a jeżeli na wewnętrznych ściankach słoika skrapla się woda, nie podlewam wcale. Zwykle po paru tygodniach z ziemi wyrasta młoda roślinka, czasem jedna, czasem kilka. Słoik zdejmuję dopiero jak rośliny są już dość duże i mocne. Liść, z którego wyrosły zwykle dość szybko ginie. W przypadku gdy młodych roślin jest kilka, należy je rozsadzić do odddzielnych doniczek. Zakwitają czasem mniej więcej po miesiącu, dwóch a czasem trzeba na to czekać dłużej. Jak widać mnożenie fiołków wymaga trochę czasu, zachodu a przede wszystkim miejsca, ale potem jest już sama przyjemność.

Pielęgnacja fiołków afrykańskich nie jest kłopotliwa. Nie lubią pełnego słońca. Muszą mieć światło rozproszone. Trzeba pamiętać, że lepiej je trochę przesuszyć niż przelać. Nadmiar wody bardzo im szkodzi. Podlewam je raz na tydzień, tylko na podstawkę, po sprawdzeniu, czy ziemia w doniczce nie jest mokra.

Przekwitające kwiaty usuwam nie tylko dlatego, że są brzydkie, ale również, żeby wypuściły następne pąki. Kwitną obficie jeżeli co jakiś czas urywa się im kilka najstarszych dolnych listków. Pobudza je to do kwitnienia i nadaje roślinie ładny kształt. Kwitną właściwie przez cały rok, z małymi przerwami. U mnie właściwie zawsze, bo nie umiem się powstrzymać przed rozmnażaniem kolejnych i mam ich tyle, że chętnie rozdaję znajomym gotowe rośliny lub ukorzenione listki.

---

.wika-wszystkookwiatach.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wiosenny narcyz biały książe

Wiosenny narcyz - biały książę.

Autorem artykułu jest Wanda Frasiak


Jest to typowo wiosenny kwiat kojarzony z barwą żółtą, ale spotyka się narcyzy pomarańczowe, różowe, łososiowe nawet w odcieniach brązu i czerwieni. Bywają też białe, a biel wspaniale łączy, rozcieńcza i rozdziela wszystkie te kolory.

Narcyzy są bylinami, tworzącymi cebule wieloletnie, co 3-4 lata. Z racji zagęszczania się namnażających się cebul i drobnienia kwiatów, trzeba je z początkiem lipca wykopać, przechować i pod koniec sierpnia po rozdzieleniu cebul, posadzić na nowe miejsca.

Ziemia dla narcyzy powinna być lekko zwięzła, najlepiej gliniasto – piaszczysta, żyzna i dobrze przepuszczalna. Zawsze dostatecznie wilgotna i tylko w czasie letnim, gdy cebule są w ziemi, nie powinniśmy ich podlewać.

Zdrowe cebule rozmnażają się bardzo dobrze i nie wymagają zastosowania specjalnych zabiegów. Cebule przybyszowe powstają wewnątrz cebuli matecznej, ale na zewnątrz stają się widoczne dopiero po 2-3 latach. Dopiero wówczas, najlepiej pod koniec okresu przechowywania i przed ponownym posadzeniem, można je oddzielić. Cebuli bocznej nie można odrywać na siłę. Tylko takie, które samodzielnie się odrywają. Posadzone oddzielnie, najczęściej w następnym roku zakwitną.

Cebule sadzimy już od 20 sierpnia i nie później niż do końca września. Wcześnie posadzone cebule, przy dostatecznej wilgotności podłoża, ukorzeniają się przed nastaniem chłodów i dobrze zimują.

Obficie podlewamy rośliny. Od rozpoczęcia wegetacji aż do kwitnienia ziemia wokół nich powinna być mokra, gdyż narcyzy, jak żadna inna roślina cebulowa, korzystnie reagują przyrostem cebul, gdy wilgotność jest duża.

W czasie spoczynku cebule przechowujemy w przewiewie. Wykopane na początku lipca umieszczamy w skrzyniach ustawionych pod drzewem, aby dopływało powietrze jak najwięcej. Tylko w przypadku długotrwałych deszczy okrywamy skrzynki, bowiem korzenie na cebulach narcyzów nie zasychają całkowicie i przelotne opady im nie szkodzą.

---

http://www.pasjeogrodow.blogspot.com./

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 5 lipca 2012

Sadzenie roślin do skrzynek balkonowych

Sadzenie roślin do skrzynek balkonowych

Autorem artykułu jest Rafał Okułowicz


Gdy nadejdzie ciepła wiosenna pogoda, możemy przystąpić do upiększenia naszych parapetów, balkonów i tarasów poprzez umieszczenie skrzynek z kwiatami. Na balkonach i tarasach możemy także spróbować uprawy krzewów osiągających niewielkie rozmiary. Wybierając rośliny do kompozycji balkonowej kieruj...

Gdy nadejdzie ciepła wiosenna pogoda, możemy przystąpić do upiększenia naszych parapetów, balkonów i tarasów poprzez umieszczenie skrzynek z kwiatami. Na balkonach i tarasach możemy także spróbować uprawy krzewów osiągających niewielkie rozmiary.

Wybierając rośliny do kompozycji balkonowej kieruj się nie tylko estetyką kompozycji, ale również warunkami jakie możesz im zapewnić. W łatwy sposób roślinom możesz zapewnić odpowiednie warunki glebowe, poprzez zakupienie odpowiedniej ziemi do skrzynek, nawożenie i podlewanie w zależności od potrzeb roślin, pamiętając jedynie aby do jednej skrzynki nie posadzić roślin o znacząco różniących się potrzebach glebowych. Rośliny musisz natomiast dobrać w zależności od warunków świetlnych panujących na Twoim balkonie czy tarasie.

Na dnie skrzynki przygotuj kilkucentymetrową warstwę drenażu. W tym celu wsyp nieco żwiru, drobnych kamyków, lub starych pokruszonych doniczek. Najlepszym materiałem na wykonanie drenażu będzie jednak keramzyt, który wpływa pozytywnie na regulację gospodarki wodnej - wchłania nadmiar wody i oddaje go gdy gleba jest przesuszona.

skrzynka

Na warstwę drenażową nasyp ziemię, wypełniając skrzynkę do połowy.

skrzynka

Teraz możesz przystąpić do umieszczenia zakupionych roślin. Sadzonki będzie Ci łatwiej wyjąć z doniczek po uprzednim podlaniu ich. Każdą doniczkę z sadzonką obróć do góry dnem i przytrzymaj roślinę przy wysuwaniu korzeni. Rośliny umieszczaj w skrzynce, zaczynając od egzemplarzy największych.

skrzynka

Nie sadź roślin zbyt gęsto gdyż będą się rozrastać. Do 80 cm skrzynki powinno się posadzić nie więcej jak 3 sadzonki gatunków mocno się rozrastających, takich jak surfinie, czy uczepy. Roślin mniejszych, takich jak werbena czy niecierpki, możesz w takiej samej skrzynce umieścić więcej - nawet do 6 sztuk.

skrzynka

Po umieszczeniu roślin i dopełnieniu skrzynki ziemią nadchodzi czas na pierwsze podlewanie. Powinno być obfite aby rośliny dobrze się przyjeły. Teraz pozostaje przez cały sezon podlewać i nawozić rośliny zgodnie z wymaganiami poszczególnych gatunków.

Więcej o sadzeniu roślin do balkonowych skrzynek znajdziesz w moim filmie: jak posadziłem krzewy na moim balkonie

Życzę udanej uprawy!

---

Rafał Okułowicz jest twórcą poradnika Ogrody oraz Domy i Mieszkania.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ziołowe afrodyzjaki

Autorem artykułu jest mery


Miłośnicy działkowych upraw chętnie poszerzają asortyment swoich corocznych zasiewów. Szczególnymi względami cieszą się rośliny rzadziej spotykane, o ciekawych walorach użytkowych. Do takich pożytecznych ciekawostek można zaliczyć przyprawy o działaniu afrodyzyjnym.

Wśród znanych i szeroko stosowanych przypraw roślinnych są gatunki, których moce miłosne znano już w starożytności. Wyprawy po tzw. Korzenie przyczyniły się do wielu odkryć geograficznych i podbojów kolonialnych. Przynajmniej kilka z szerokiej gamy roślin przyprawowych możemy uprawia  na działce.

Bazylia jest rośliną leczniczą i przyprawową. W medycynie ludowej traktowana jako środek uspokajający, w fitoterapii stosowana jest głównie w schorzeniach przewodu pokarmowego. W Indiach jedną z odmian bazylii uważa się za świętą – spożycie bowiem codziennie jednego listka gwarantuje dobre zdrowie, płodność i satysfakcję w życiu seksualnym.

Bazylia to wiedźmy ziele, nie używaj jej zbyt wiele.

Bazylia sprowadzona została do Europy w średniowieczu jako roślina lecznicza i chroniąca przed złem. Prawdopodobne działanie afrodyzyjne występuje po spożyciu większych ilości tego ziela. Na pewno jest doskonałą przyprawą do warzyw tzw. Ciężkostrawnych tj. fasoli, grochu i kapusty kwaszonej. Poprawia smak mięsa wieprzowego, ryb i białego sera. Jest wysoko ceniona w kuchni włoskiej(jako przyprawa do spaghetti). Bazylia jest rośliną jednoroczną, można wysiewać ją wprost do gruntu, a także uprawiać w doniczkach.

Lubczyk ogrodowy to standardowy afrodyzjak naszych przysłów, porzekadeł i zaklęć miłosnych. Chyba największą sławę miłosną zdobył właśnie w Polsce. Według zaleceń fitoterapii wyciągi z korzenia lubczyku usprawniają funkcjonowanie przewodu pokarmowego i dróg moczowych. Liście są doskonałą przyprawą do zup (smak maggi) oraz mięs: wołowiny, baraniny, drobiu i ryb. Herbatka z liści lubczyku ma działanie lekko uspokajające i poprawiające samopoczucie. W kuchni angielskiej młode łodygi są jadane jak szparagi lub stanowią komponent surówek. W dawnej Polsce popularna była nalewka na świeżych nasionach lubczyku zwana kordiałem.

Działanie afrodyzyjne wydaje się funkcjonować na zasadzie „przez żołądek do serca”.

Lubczyk jest rośliną wieloletnią. 2-3 rośliny ulokowane na uboczu działki, aby nie przeszkadzały w uprawie, z pewnością wystarczą do zaspokojenia potrzeb przyprawowych 4-osobowej rodziny (jeżeli będą używane tylko liście i owoce).

Wielka moc drzemie w lubczyku, więc go dodaj do krupniku.

Nietypową przyprawą znaną bardziej w fitoterapii jest koper włoski zwany fenkułem. Na południu Europy jest on byliną. U nas z uwagi na klimat zachowuje się jak roślina dwuletnia. Był ceniony jako lek i przyprawa przez zielarzy i smakoszy starożytnej Grecji, Egiptu, Rzymu, Hindusów i Chińczyków. W Polsce nasiona kopru włoskiego używane są do zapobiegania wzdęciom u niemowląt a także przez matki karmiące piersią. Przemyśle spożywczym olejek z kopru służy do aromatyzowania likierów, ciast i budyniu. Wchodzi w skład przypraw do ryb, majonezów ziołowych zup i sosów.

Działanie afrodyzyjne, według przekazów, mają przede wszystkim tzw. bulwy – faktycznie dolna, zgrubiała część łodygi fenkułu. Wytworne kuchnie używają również nasion i liści.

Za J. Neumayerem podaję przepis na potrawę afrodyzjakalną z fenkułem:

500 g bulw fenkułu

200 ml wytrawnego wina

100 g wędzonej piersi kurczaka (mogą być świeże lub mrożone krewetki)

200 ml rosołu z kury (może być z kostki rosołowej)

125 ml kremowej śmietany

2 kieliszki ouzo (grecki likier anyżkowy)

Bulwy drobno pokroić, ugotować (10 minut), zmiksować. Dodać alkohol, śmietanę i mięso po ugotowaniu. Połączone działanie alkoholu i fenkułu gwarantuje ponoć rozkoszne spędzenie wieczoru.

Do kąpieli nasiadowych wzmacniających utrudzonych partnerów wymieniany jest obok innych składników olejek cząbru ogrodowego. Cząber jest rośliną jednoroczną , pochodzi z basenu Morza Śródziemnego. Zaaklimatyzowany w Polsce od 10 wieków jest łatwy w uprawie ogrodowej, na balkonie czy w doniczce. Może służyć do przyprawiania potraw z roślin strączkowych (nie gotować), grzybów (oprócz pieczarek), gotowanych ryb, drobiu mięsa i sera.

Niekiedy jako dodatek do napojów miłosnych bywa wymieniany także tymianek. W starożytnym Rzymie idących do boju wojowników pojono naparami z tymianku, co miało wzmacniać ich odwagę na polu bitwy. Być może stąd oczekiwane likwidowanie onieśmielenia w spotkaniach intymnych.

Tymianek ma szerokie zastosowanie w farmacji, kosmetyce i przemyśle spożywczym. Jako przyprawa jest niezastąpionym dodatkiem do potraw tłustych. Polecany szczególnie do baraniny i dziczyzny, także do innych mięs. Poprawia smak zup z roślin strączkowych. Jest rośliną wieloletnią, bardzo łatwą w uprawie. Niewielka grządka na działce zapewni jego dodatek do potraw na cały chłodny okres roku.

Tymianek jak macierzanka i do pizzy i do wianka.

Na działkach spotyka się również pozostawiony na uboczu chrzan (trzymany przez zapobiegliwe gospodynie np. do kiszenia ogórków). Od czasów starożytnych jest to ulubiona potrawa Żydów. Ceniony i dziś, polecany jest w okresach rekonwalescencji z uwagi na bogactwo witaminy C, substancji mineralnych i enzymów wzmagających wydzielanie soku żołądkowego. W medycynie ludowej używany do łagodzenia dolegliwości reumatycznych. Prawdopodobnie z uwagi na falliczny kształt korzenia traktowany bywał jako afrodyzjak pobudzający aktywność seksualną.

Z roślin uprawnych o działaniu afrodyzyjnym wymieniane są jeszcze: gorczyca czarna, kolendra siewna, lukrecja i inne. Te z uwagi na szczupłość powierzchni działek raczej nie mogą być brane pod uwagę. Można także korzystać z zalet roślin rosnących w stanie naturalnym, postrzeganych przez rolników jako chwasty, a dla zielarzy będące cennymi roślinami leczniczymi także w sferze intymnej.

---

autor mery

Wiecej na www.oroslinach.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

co atakuje pomidory

Co atakuje pomidory?

Autorem artykułu jest Michał Pieróg


Każdy ogrodnik uprawiający warzywa marzy o sukcesach hodowlanych. Jego powodem do dumy będą okazałe pomidory, papryki czy ogórki. By cieszyć się udanymi zbiorami musi zadbać wcześniej o to, by jego upraw nie zniszczyły żadne choroby ani szkodniki. Szczególnie wrażliwe pod tym względem są pomidory.

ogrody wielkopolskaPomidory to jedne z najbardziej lubianych warzyw. Są smaczne, zdrowe, mogą też być efektowną ozdobą ogrodu. Niestety pomidory są też jednymi z najbardziej wrażliwych gatunków warzyw. Wymagają odpowiedniej pielęgnacji i nawożenia, szkodzą im wiosenne przymrozki, są też podatne na wiele chorób, które nawiedzają nasze ogrody. Co może zaszkodzić pomidorom?

Najczęstszą przypadłością dotykającą nasze pomidory jest zaraza ziemniaczana. Łatwo ją rozpoznać po zasychaniu liści i pokrywaniu się owoców pomidora brunatnymi, wypukłymi plamami. Spód liści pokrywa się białym nalotem pleśni. Można tę chorobę zwalczać opryskując pomidory specjalnymi preparatami chemicznymi, które można zakupić w sklepie ogrodniczym lub sporządzonym własnoręcznie wyciągiem z cebuli lub ze skrzypu.

Zupełnie inne objawy dają przędziorki. To malutkie pająki w kolorze czerwonym, które atakują nasze pomidory. Efektem ich działalności jest żółknięcie i brązowienie liści. Przędziorka można zwalczać chemicznie lub wywarami z cebuli i czosnku. Naturalnym wrogiem przędziorka jest dobroczynek szklarniowy. Ten owad skutecznie zwalcza przędziorka.

Jeśli liście naszych pomidorów pokrywa biały nalot, to prawdopodobnie nasze pomidory zostały zaatakowane przez mączniaka prawdziwego.  Na szczęście można go skutecznie zwalczać poprzez opryski. Podobnie jest w przypadku szarej pleśni, która powoduje gnicie i opadanie owoców, a liście pokrywa szarymi plamami.

Pomidory, podobnie jak większość roślin ogrodowych, może z łatwością stać się łupem dla żarłocznych mszycy. Efektem ich aktywności są skręcone i żółte liście. Mszyce można zwalczać chemicznie, dużo lepszym rozwiązaniem jest jednak umożliwienie działania naturalnym wrogom mszyc takim jak biedronki, mszycarze szklarniowe czy muchówki. One  skutecznie rozprawią się z mszycami na naszych pomidorach. 

---

Impala

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 4 lipca 2012

Przędziorki szkodniki roślin doniczkowych

Przędziorki - szkodniki roślin doniczkowych

Autorem artykułu jest JoannaS


Przędziorki to bardzo często wstępujące szkodniki roślin doniczkowych, które atakują nie tylko kwiaty doniczkowe, ale również innego rodzaju rośliny. Są bardzo niebezpieczne i mogą doprowadzić do obumarcia kwiatów, dlatego warto wiedzieć, jak je zidentyfikować oraz jak można się ich pozbyć. O tym piszemy w niniejszym artykule.

Przędziorki występują w czterech odmianach, a dokładnie:

- przędziorek chmielowiec,
- przędziorek owocowiec,
- przędziorek szklarniowiec,
- przędziorek głogowiec.

Każdy z nich atakuje inne rośliny. Kwiaty doniczkowe najbardziej upodobał sobie przędziorek głogowiec, który najczęściej sięga po takie kwiaty jak figowce, krotony, palmy czy bluszcze. Ze względu na fakt, że przędziorki są bardzo małe (ich rozmiar to maksymalnie 0,5 milimetra), ich wykrycie jest dość trudne. Dlatego też o tym, że przędziorki zaatakowały poszczególne rośliny, z reguły dowiadujemy się za późno, kiedy ich liczba jest już zbyt duża, aby je zwalczyć.

Wynikiem ataku przędziorków są jasne plamki na liściach oraz delikatna siateczka o rdzawym kolorze, która je pokrywa. Żerując na liściach i górnych częściach pędów, szkodniki roślin wysysają z nich soki, doprowadzając tym samym do ich obumarcia i opadania. Z reguły przędziorki atakują starsze liście, które są łatwym celem. Interesującą ciekawostką jest to, że nieduża ilość tych szkodników może doprowadzić nie do choroby roślin doniczkowych, ale paradoksalnie do jej wzmocnienia. Atak niewielkiej liczby przędziorków wzmaga bowiem fotosyntezę i polepsza proces kwitnienia oraz rozrostu kwiatu.

Jak walczyć z przędziorkami? Najważniejsze w tym kontekście jest dokładne obejrzenie rośliny, ponieważ odpowiednio wcześnie wykryte szkodniki roślin doniczkowych nie są w stanie jej zbyt mocno zagrozić. Oględziny należy rozpocząć od sprawdzenie spodu liści, gdyż właśnie tam najchętniej osadzają się przędziorki. Jeśli je dostrzeżemy, należy usunąć zaatakowane liście, co sprawi, że choroba ta nie będzie się rozprzestrzeniać na pozostałych jej partiach. W przypadku odnalezienia większej ilości przędziorków można opryskać roślinę odpowiednim preparatem chemicznym. Aby zapobiegać pojawieniu się przędziorków, warto utrzymywać duży stopień wilgotności powietrza - szkodniki umierają, gdy jego wartość wynosi powyżej 90%.

---

swiatdoniczek.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Bambus hodowla w domu i ogrodzie

Bambus - hodowla w domu i ogrodzie

Autorem artykułu jest JoannaS


Bambus (Bambusa Shreb.) to bardzo charakterystyczna i jednocześnie zwracająca swoją uwagę roślina. Może stać się interesującym i nieco egzotycznym urozmaiceniem naszego domu, biura lub ogrodu, zapewniając ciekawą aranżację wnętrz.

Jego hodowla nie jest zbyt skomplikowana, dlatego więc przy odrobinie pracy i stosowania się do zawartych w tym artykule wskazówek powinna zakończyć się powodzeniem.

Bambus jest rośliną wieloletnią, która z uwagi na fakt, że najczęściej rośnie w Azji, może się nam wydawać nietypowa na nasz klimat. Posiada długie liście otaczające sztywny i tak samo długi pęd. Właśnie w tej oryginalności i niebanalności tkwi jego największy urok. Co należy uczynić, aby posiadać taką roślinę? Najprościej jest kupić, ale jeżeli zamierzamy wyhodować własny egzemplarz należy w pierwszej kolejnośći zdobyć odpowiednie nasiona. Podczas ich wyboru powinno się zwrócić szczególną uwagę na to, żeby wybrać nasiona bambusa odpornego na niskie temperatury, który ma największe szanse na przetrwanie bez szwanku w naszych polskich warunkach. Następnie wysiewamy nasiona w kubeczkach lub innych pojemnikach z glebą torfową mającą w sobie odrobinę piasku. Kiedy nasza roślina wykiełkuje, potrzebna mu będzie doniczka do której go przesadzimy. Mniej więcej przez rok czasu pielęgnujemy go, a po tym okresie przystępujemy do przesadzania.

                                                     donice, doniczki, osłonki na doniczki, donice ceramiczne

W miejscu, w którym planujemy posadzić nasz bambus, wykopujemy maksymalnie 25 centymetrowy dół i wypełniamy go ziemią o odczynie obojętnym. Powinno się ją wymieszać z obornikiem, co pozytywnie wpłynie na rozrost rośliny. Jeśli posadzimy go w donice, należy pamiętać także o jej odpowiedniej głębokości i właściwej ziemi. Bambusy preferują wilgoć, dlatego powinno się je regularnie podlewać względnie małymi ilościami wody. Powinno się bowiem postarać się o to, aby ziemia była ciągle cały czas wilgotna, ale nie przesadnie mokra. Roślinę sadzimy na miejscu słonecznym i odsłoniętym od wiatru. To znaczy, że bambus równie dobrze może rosnąć w ogrodzie, jak i w zaciszu domowym sadząc go w donice ceramiczne, doniczki plastikowe. Można go zatem wykorzystać choćby w takim celu jak  wystrój wnętrz.

W bardzo ciepłe dni warto zraszać roślinę wodą, aby miała odrobinę chłodu. Bambusy dobrze tolerują nawozy, zwłaszcza te mające w sobie fosfor, potas lub azot, dlatego powinno się ich często  używać. Można to robić chociażby co 5-7 lub co 10 dni. Jeśli planujemy, aby bambus nie obrastał zbytnio w liście, powinniśmy go przycinać. Co ciekawe i istotne w hodowli, bambusy nie są za bardzo podatne na infekcje ani choroby, jednak mimo to warto być ostrożnym. Wyjątkową uwagę trzeba zwrócić na przędziorki, które czasem je atakują.

Jak więc widać, hodowla bambusów nie jest zbyt pracochłonnym ani trudnym zajęciem i poradzą sobie z nim nawet początkujący ogrodnicy. Z uwagi na to warto posadzić tę oryginalną roślinę, ponieważ przy stosunkowo niskim nakładzie pracy i środków można uzyskać bardzo ciekawe rezultaty. Wszakże nieliczni z nas mają w swoim domu  takie kwiaty doniczkowe jak bambus.

---

swiatdoniczek.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl